Raport NIK: Nie radzimy sobie z walką z trującymi roślinami
Według kontroli NIK, w naszym kraju nie radzimy sobie z wyplenieniem tej rośliny. Nie ma spójnego programu i finansowania walki z barszczem. Nawet jeżeli jedna gmina prowadzi systematyczną wycinkę, to na prywatnych terenach lub w sąsiedniej gminie nie ma takich działań, co powoduje, że niebezpieczny gatunek rozprzestrzenia się.
- Dotychczasowe próby likwidacji stanowisk tych roślin nie przyniosły oczekiwanych rezultatów - mówi Marian Banaś, prezes NIK w pokontrolnym raporcie.
- To powoduje, że mimo licznych starań, głównie samorządów, barszcze zajmują coraz większe obszary kraju - dodaje Banaś.
Po kontroli NIK zawnioskowała do ministra klimatu o pilne dokończenie prac nad projektem ustawy o gatunkach obcych i przekazanie projektu do dalszych prac legislacyjnych, a także określenie w przepisach wykonawczych zasad utylizacji pozostałości trujących roślin po wykonanych wycinkach.
NIK skontrolowała: Ministerstwo Środowiska, Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pięć wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz 21 urzędów miast i gmin między innymi w naszym regionie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.