Jeżdżą bez przedniej tablicy rejestracyjnej, bo... brzydko to wygląda
Samochody bez przedniej tablicy rejestracyjnej coraz częściej pojawiają się na polskich drogach. Dzieje się tak, choć przepisy nakazują posiadanie rejestracji z oby stron pojazdu. Za jej brak policjanci albo inspektorzy transportu drogowego mogą ukarać kierowcę mandatem do 200 zł i odebraniem dowodu rejestracyjnego. Wszystko zależy od tego, jak zinterpretują taki brak. A z czego on wynika? Zdaniem Mirosława Feleńczaka z firmy VagTune z Obornik Śląskich, zajmującej się tuningowaniem samochodów, decyduje głównie aspekt... estetyczny:
Komisarz Robert Opas z biura prasowego Komendy Głównej Policji mówi, że brak tablicy w czasie kontroli może oznaczać nie tylko mandat, ale też problemy związane z przeglądem technicznym pojazdu:
W efekcie to, czy kierowca samochodu nieposiadającego rejestracji zostanie ukarany, zależy wyłącznie od interpretacji kontrolującego go policjanta czy pracownika Inspekcji Transportu Drogowego i od tego, czy chce mu się wyjaśniać sprawę, czy dać wiarę tłumaczeniom kierowcy.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.