Polacy i Czesi znów na granicy
Wtedy, najpierw zostały otwarte lokalne przejścia graniczne, a później weszliśmy do strefy Schengen i kontrole graniczne zniknęły. - Dziś sytuacja przypomina tę sprzed lat - mówi Grzegorz Potoczak, jeden z inicjatorów akcji:
Polacy i Czesi wymienili się smakołykami. Rozłożyli obrus sięgający z Polski do Czech i przygotowali butelkę z przesłaniem, która została wkopana na granicy:
"Chcemy otwartych granic, chcemy otwartych serc" - takie hasła przynieśli ze sobą Polacy i Czesi na spotkanie na Alberzickiej Przełęczy w Karkonoszach. Były tez toasty:
Lucka Frantova i Grzegorz Potoczak mówią, że od 11 tygodni nie można się spotykać, a granica dla tych co mieszkają kilkaset metrów od niej, to nie to samo co dla mieszkańców miast w głębi Polski i Czech:
Spotkanie zostało zorganizowane w 24. rocznicę manifestacji, jaka odbyła się na Alebrzickiej Przełęczy w sprawie otwarcia granic między Polską, a Czechami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.