Spółdzielnia mieszkaniowa stosuje nowe rozwiązania, żeby przeprowadzić opóźnione już remonty
O komentarz poprosiliśmy Spółdzielnię Mieszkaniową Podzamcze w Wałbrzychu. Jej prezes - Tadeusz Choczaj - wyjaśnił w rozmowie z reporterem Radia Wrocław, że problemem był tu nieprecyzyjny komunikat. Pierwotnie określał tylko ramy czasowe. Spółdzielnia poprawiła ogłoszenie.
Jak wyjaśnia zarząd spółdzielni - są takie prace, które trzeba wykonywać, aby zapewnić ciągłość dostaw wody i minimalizować ryzyko awarii. W tym przypadku ogłoszenia dotyczyły mieszkańców dwóch ulic gdzie spółdzielnia wymienia tzw. leżaki. Są to główne rury z wodą, rozprowadzające ją pomiędzy poszczególnymi bramami i pionami. W przypadku pionów wymagana są dodatkowe działania. Spółdzielnia chce zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i pracownikom, dlatego zanim przystąpi do wymiany tych instalacji, co wiąże się z wejściem do mieszkań - zbiera informacje od sanepidu. - Konieczne są dodatkowe zabiegi wynikające z obecnej sytuacji epidemicznej - wyjaśnia Tadeusz Choczaj:
Jak dodaje prezes - prace trzeba wykonać teraz, żeby zdążyć z ich zakończeniem przed sezonem grzewczym. Obecnie wymieniane są instalacje wodne w 10-piętrowcach przy Basztowej i Fortecznej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.