Policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za atak na kierowcę autobusu MPK
Policjanci wrocławskiego Wydziału Prewencji i Patrolowego otrzymali zgłoszenie o awanturze w miejskim autobusie. Natychmiast pojechali na pl. Bema i namierzyli autobus linii „C”, w którym miało dojść do awantury. Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że kierowca MPK został uderzony przez nieznanego mu mężczyznę, gdy ten zatrzymał autobus na światłach. Agresor miał też wcześniej zerwać taśmy oddzielające kierującego od pasażerów. Wszystko wskazuje na to, że agresja mężczyzny była wymierzona w kierującego autobusem tylko dlatego, że ten nie zabrał z przystanku jego partnerki.
Czytaj także:
Policjanci zatrzymali 21-latka odpowiedzialnego za całe zajście. Mężczyzna był także agresywny w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy i wulgarny do osób postronnych. Jak się okazało, był też nietrzeźwy - miał ponad 0.8 promila alkoholu w organizmie. 59-letni kierujący autobusem w związku z tym zdarzeniem został opatrzony przez zespół pogotowia ratunkowego.
21-latek, już z kajdankami na rękach, został doprowadzony do Komisariatu Policji Wrocław Ołbin, gdzie policjanci przeprowadzili z nim dalsze czynności. Resztę nocy spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty w sprawie zajścia w autobusie.
Będzie teraz musiał przed sądem odpowiedzieć za kierowanie gróźb karalnych oraz za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu kierowcy MPK. Sprawcy grozić teraz może kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.