Co robili Krzyżacy na Dolnym Śląsku? Opowiada Joanna Lamparska [WIDEO]

Byłem, niejednokrotnie, w zamczyskach krzyżaków i jestem pod wrażeniem. Malbork, Frombork, Nidzica...i sporo innych podobnych mają swoje zalety po dzień dzisiejszy. Mgła tajemnicy, zawsze, towarzyszyła zakonowi templariuszy i tak jest po dzień dzisiejszy. Książę mazowiecki sprowadził nam tę plagę aby wprowadzić chrześcijaństwo. Ta plaga nie ma sobie równych !

@Robinson:Oni tą wspaniałą organizację,gospodarkę i przedsiębiorczość zbudowali eksterminując kilkaset tysięcy Prusów(autochtonów),po których nie zostało śladu.Napadali i łupili wciąż Polskę,Mazowsze(które do 1526 było odrębnym księstwem),Litwę.Z tych łupieżczych wypraw oprócz łupów zrabowanych w zamkach,grodach,opactwach,osadach gnali ze sobą niczym Tatarzy jasyr tysiące ludzi,którzy jako niewolnicy za przysłowiową miskę zupy pracowali aż do śmierci uprawiając ziemię,karczując lasy,budując i naprawiając krzyżackie zamki.I na tym zbudowali potęgę swojego nadbałtyckiego państwa.Dobrze,że średniowieczna Polska nie brała z nich podłego przykładu,nie napadając na sąsiadów i nie ciemiężąc ich,a wręcz przeciwnie łącząc się pokojowo z Litwą(Unia Krewska 1385 i następne aż do Unii Lubelskiej 1569,z których obecna Unia Europejska mogłaby wiele czerpać).A Krzyżacy pobici ostatecznie w 1525 przyszli do polskiego króla po łaskę,i Zygmunt Stary na naszą zgubę im ją okazał podczas Hołdu Pruskiego zgadzając się się aby Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego Albrecht Hohenzollern został dziedzicznym księciem świeckiego Księstwa Pruskiego,które w XVIII w. stało się zaczynem II Rzeszy,a ta z kolei w XX w.III Rzeszy,która bardzo chętnie nawiązywała do krzyżackiego dziedzictwa parając się ludobójstwem i eksterminacją w całej Europie.A Malbork i cała Warmia była w latach 1466-1772 częścią I Rzeczypospolitej Obojga Narodów.I przez te ponad 300 lat mieszkańcy Warmii i Pomorza mogli spokojnie pracować i gospodarzyć bez niemiecko - krzyżackiego knuta i fiskusa,który zdzierał z nich podatki na kolejne wojny,które nieustannie wszczynał Zakon w wiekach XIV-XVI.

Powiem tak. Pochodzę z DŚ. Od pary lat na pomorzu 40 km. od Malborka. Kiedyś sądziłem, że "Krzyżacy" to be, wrednoty i ogólnie jak każdy Polak, który kieruje się stereotypami. Tutaj zacząłem się bawić w odtwórstwo średniowieczne. Spotkałem ciekawych ludzi, poczytałem i możecie słać na mnie gromy i pierony. Ja ich podziwiam. Za organizację, za gospodarkę, za przedsiębiorczość. Gdyby ta feudalna Polska brała z nich przykład, to nie doszłoby do bitwy pod Grunwą, gdyz to oni przychodzili by do polskiego króla w łaskę. A teraz mieszkam w mieście , które kiedyś nalezało do Joannitów. Jeżeli kogos interesuje ten okres, to poczytajcie i na pewno zmienicie stereotypowe myślenie.