Legniczanin podejrzany o usiłowanie zabójstwa zatrzymany
Postrzelił, bo nie mógł pogodzić się z rozstaniem. We wtorek w jednym z bloków mieszkalnych w Legnicy, 36-letni legniczanin oddał dwa strzały w kierunku kobiety, z którą jeszcze niedawno łączyła go relacja osobista. Sprawca został zatrzymany. Jeszcze dziś zostanie przesłuchany. O szczegółach Radosław Wrębiak, prokurator rejonowy w Legnicy
- Ofiara i sprawca znali się. Pomiędzy nimi istniała przez kilka lat relacja osobista następnie para ta się rozeszła. Prawdopodobnie mężczyzna nie mógł się z tym pogodzić. Mężczyzna oddał dwa strzały - mówi Radosław Wrębiak:
Jak ustaliła prokuratura - mężczyzna czekał na ofiarę, aż ta wróci z pracy. Zaatakował ją zaraz po tym jak weszła do klatki schodowej. Mężczyzna strzelał z broni, na którą nie trzeba mieć zezwolenia. To replika colta z 1847 roku. Tuż po oddaniu strzałów mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany w lesie niedaleko Bolesławca.
- Nie mogę w chwili obecnej powiedzieć jakie oświadczenia składał. Mogę ujawnić, iż bezpośrednio po dokonaniu tego czynu zadzwonił do dyżurnego policji i oświadczył, że zabił dziewczynę - dodał Radosław Wrębiak:
Kobieta jest po operacji. Jej stan jest krytyczny.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.