Wojna powietrzna z chrabąszczem majowym i zwójką zieloneczką rozpoczęta

Chrabąszcz majowy, chrabąszcz kasztanowy i zwójka zieloneczka to małe owady przeprawiające leśników o ból głowy, bo zagrażają lasom dębowym. Dlatego w 8 spośród 33 dolnośląskich nadleśnictw zaplanowano opryski lotnicze mające pomóc w walce z tymi szkodnikami. Rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu Patrycja Opalińska mówi, że wykonuje się je wyłącznie w ostateczności – gdy dochodzi do krytycznego zagrożenia trwałości lasu. W tym roku obejmie to 8 tysięcy hektarów spośród 540 tysięcy, którymi administruje Dyrekcja.

Patrycja Opalińska podkreśla, że walka chemiczna jest prowadzona na terenie obejmującym mniej niż jeden procent dolnośląskich lasów. Jak dodaje, użyte preparaty są bezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt:

Opryski odbywają się wyłącznie wtedy, gdy nie wieje wiatr i nie pada deszcz. Na wszelki wypadek w niektórych leśnictwach w czasie oprysków obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Dzisiaj takie zabiegi odbywały się w Nadleśnictwie Oława, we wtorek są planowane w Nadleśnictwie Miękinia, a 6 maja w Nadleśnictwie Milicz.