Świeradów Zdrój: Koniec strzelania, nie tylko w Sylwestra
Pirotechnika jest po prostu szkodliwa - mówi radny Mateusz Szumlas, który przyznaje, że jeszcze niedawno nie dostrzegał problemu:
Jedna z inicjatorek uchwały była Barbara Kunysz, która zebrała kilkaset podpisów pod petycją o wprowadzenie w uzdrowiskowym Świeradowie całorocznego zakazu używania środków pirotechnicznych:
Burmistrz Świeradowa Roland Marciniak czeka teraz na opinię wojewody dolnośląskiego. Do tej pory w Polsce podobne zakazy były uchylane. Burmistrz podkreśla jednak, że moda na petardy i fajerwerki mija, coraz mniej osób chce się w ten sposób bawić, a miasto nie strzela od trzech lat na swoich imprezach.
Radny Mateusz Szumlas mówi, że Świeradów poszedł drogą Zakopanego, które wprowadziło podobną uchwałę. On sam, jak przyznaje, kiedyś strzelał z petard, ale dojrzał i uważa je obecnie za szkodliwe dla ludzi i zwierząt:
Wojewoda małopolski uchwałę Zakopanego w podobnej sprawie zaakceptował, choć wcześniej podobne zakazy w wielu miastach były uchylane jako niezgodne z prawem. W Świeradowie strzelanie ze sztucznych ogni dotyczy nie tylko sylwestra, ale też innych imprez jak wesela czy jubileusze. Mieszkańcy mieli pretensje do przedsiębiorców o to strzelanie. Jakub Sojka ze spółki Ski&Sun mówi jednak, że pokazy pirotechniczne są coraz rzadziej organizowane i to bez żadnego zakazu:
Burmistrz Świeradowa Zdroju Roland Marciniak czeka na decyzję nadzoru prawnego wojewody, choć on też podkreśla, że pokazy sztucznych ogni powinny przejść do historii.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.