Koronawirus. Od 4 maja otwarte boiska, potem siłownie i baseny. Granice wciąż zamknięte
- W trzecim etapie zostaną otwarte sale szkolne, hale sportowe, czyli obiekty zamknięte, ale również jeszcze z maksymalnie z 6-osobowym składem osób grających, uprawiających daną dyscyplinę sportową i przy przestrzeganiu rygorów bezpieczeństwa, rygorów sanitarnych - powiedział Morawiecki.
- Czwarty etap obejmie te obiekty, które jednocześnie też kojarzą się z większą bliskością osób, które ze sobą współpracują lub rywalizują w sporcie, jak różnego rodzaju siłownie, sale fitness, także baseny, sport, rekreacja i kręgielnie, czy innego tego typu miejsca uprawiania sportu - mówił szef rządu.
Podkreślił, że decyzje o przejściu do kolejnych etapów - trzeciego i czwartego - będą uzależnione od liczby zachorowań na koronawirusa, ale także od liczby dostępnych łóżek w szpitalach jednoimiennych i na oddziałach zakaźnych.
- Wszystkie czynności wykonywane na otwartych od 4 maja obiektach sportowych, czyli sam trening, będą odbywać się bez maseczki - poinformowała w sobotę minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk. Jak wskazała, drugi etap "otwierania sportu" obejmie takie obiekty jak stadiony sportowe, boiska szkolne, boiska piłkarskie, infrastrukturę zewnętrzną do uprawiania sportów motorowych czy lotniczych, a także otwarte strzelnice, tory gokartowe i stadniny koni.
- Obiekty na otwartej przestrzeni będą dostępne dla maksymalnie sześciu osób, obiekty typu korty tenisowe będą dostępne dla dwóch osób przebywających na jednym korcie. Wszystkie czynności wykonywane na tych obiektach, czyli już stricte trening sportowy, będą odbywać się bez maseczki, niemniej jednak do samego przyjścia na obiekt (...) będziemy musieli zachowywać wszystkie zasady bezpieczeństwa - wyjaśniła. Mówiąc o sportowcach wracających do centralnych ośrodków sportu, minister podkreśliła, że w pierwszej kolejności uruchomione zostaną ośrodki w Spale i Wałczu.
Premier był również pytany o perspektywę zniesienia restrykcji dotyczących podróżowania za granicę. Obecnie granice zamknięte są do 3 maja, z możliwością przedłużenia.
- Dzisiaj nie podjęliśmy decyzji o otwarciu granic, a raczej chcemy przedłużać ten reżim kontrolny, który dzisiaj cały czas jest utrzymywany - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
- Raczej wolimy zwiększać zakres swobód takich, jak chociażby uprawianie sportu, (...) czy odmrażanie gospodarki, które jest szalenie ważne dla utrzymania miejsc pracy i dla wzrostu gospodarczego w Polsce, niż sama prosta swoboda podróżowania. Jest ona niezwykle ważnym, oczywiście, prawem, ważnym elementem naszego życia, ale dzisiaj cały czas musimy podejmować trudne decyzje: coś za coś - podkreślił premier. - Coś ograniczamy po to, żeby w tym przypadku ograniczyć rozprzestrzenianie się tego koronawirusa - zaznaczył.
Premier Morawiecki zapytany również o możliwość organizowania wesel odpowiedział: - Na razie decyzja o zwiększeniu liczby powyżej 50 osób nie zapadła. Śluby jak najbardziej tak, wesela z ograniczeniami, o których już wcześniej mówiliśmy z ministrem zdrowia - dodał. W poniedziałek weszły w życie przepisy łagodzące obostrzenia dotyczące liczby uczestników nabożeństw w świątyniach w czasie pandemii. Obecnie na każde 15 m kw. powierzchni kościoła może wejść jedna osoba. W zeszłym tygodniu minister zdrowia Łukasz Szumowski oświadczył, że wesela i inne tego typu spotkania społeczne będą umożliwiane w kolejnych etapach zmniejszania obostrzeń.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.