Nadchodzi renesans słuchowisk? To bardzo możliwe
Pracownicy Ośrodka Kultury w Bolkowie chcą stworzyć siedmioodcinkowy serial. Katarzyna Doszczak-Fuławka, dyrektorka placówki podkreśla, że chodzi o spektakle osnute na bazie lokalnych legend:
- Będą to historie, które są powtarzane od dawien dawna przez mieszkańców Bolkowa i gminy Bolków - na nowo opracowane. Będą to historie mówiące o tajemniczych miejscach w Bolkowie, o czarach, o magii... Chcemy je udostępnić dla szerszego grona odbiorców.
O losach Księcia Bolka II i Kunegundy, czy o tym jak miłość nastolatków połączyła dwa zwaśnione rody - to tylko dwie z siedmiu bolkowskich legend, które doczekają się swoich adaptacji na słuchowiska. Taka forma daje ogromne możliwości wyobraźni odbiorców:
- Dwa, trzy, pięć, siedem słów w każdej głowie może urodzić zupełnie inny obraz. I to w tym wszystkim jest chyba najbardziej fantastyczne, że nie ma narzucenia interpretacji wizualnej, a daje możliwości szaleństwom wyobraźni naszych odbiorców.
Oprócz ekipy z Bolkowa nad nowymi słuchowiskami pracują przynajmniej dwa inne zespoły z Dolnego Śląska. Możemy mówić o renesansie takiej formy przekazów w naszym regionie. To właśnie w Radiu Wrocław w latach 60. powstała między innymi audycja "Przedział" - pierwsze polskie słuchowisko zrealizowane w systemie kwadrofonicznym.
Słuchowiskowym hitem jesieni mogą się okazać nowe przygody "Tytusa, Romka i Atomka". Nad kontynuacją losów bohaterów Papcia Chmiela od kilku tygodni pracują twórcy z Wałbrzycha, Legnicy i Wrocławia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.