Wrocławskie MPWiK apeluje do mieszkańców: Nie zapychaj, pomyśl [WIDEO]
Brygady wrocławskiego MPWiK coraz częściej walczą z zatorami na sieci kanalizacyjnej. W czasie pandemii koronawirusa do kanalizacji trafia coraz więcej rzeczy, które powinny lądować w kubłach, a nie w zlewie, toalecie czy studzience. Co dokładnie? O tym Martyna Bańcerek, rzecznik MPWiK:
One po prostu zatrzymują się w rurach i stopniowo je zapychają. Zatkana rura może doprowadzić do uszkodzenia sieci i wycieku:
Maseczki i rękawiczki należy wyrzucać do pojemników na odpady zmieszane.
Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~A co nas pajacu2020-04-22 10:57:04 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Odpowiedz
JAKAŚ JAPONIA INTERESUJE?
zgłoś do moderacji
~lol2020-04-22 08:49:51 z adresu IP: (89.76.xxx.xxx)
Co wy gadacie brudasy? W Japonii koszy na śmieci jest bardzo mało na ulicach, a mimo to jest czysto. Dlaczego? Bo to kwestia kultury i pewnej świadomości społecznej. Nie można naprawdę donieść do domu, a w nim wyrzucić do kosza, a nie do kibla? Litości ludzie!
~wrocławianin2020-04-21 14:59:58 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
$utryk oszczędza na ulicznych koszach na śmieci i kosztach ich opróżniania.. Kosz powinien być co "parę kroków" aby nie korciło wyrzucenie śmiecia na ulicę.
~Oczywiście 2020-04-21 13:04:52 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
wszyscy nadal będziemy wyrzucać rękawiczki i maseczki na ulice. Ze złośliwości? Nie. Dopóki miasto nie postawi ogólnodostępnych koszy na śmieci, bo od dawna ich nie ma. Proste.
Zobacz także