Zagłębie Lubin formalnie podejrzane przez PZPN o korupcję
Działacze wydziału zebrali się na tajnym posiedzeniu i uznali, że należy postawić mistrzowi Polski ale i Widzewowi Łódź zarzuty kupowania meczów. Zagłębie miało ich kupić w drugiej lidze 9 , a Widzew 12. Przedstawiciele obu klubów zostaną wezwaniu na posiedzenie wydziału 5 stycznia. - Będą mieli okazję zapoznać się z dowodami w tej sprawie i złożyć wyjaśnienia - powiedział Polskiemu Radiu Wrocław szef wydziału Michał Tomczak. Na razie nie rozmawiano o karach dla klubów, ale grozi im nawet degradacja.
Tymczasem zarząd PZPN broni swojego wiceprezesa podejrzanego o działanie na szkodę związku i narażenie go na prawie dwumilionowe straty. Zarzuty Eugeniuszowi K. postawiła wrocławska prokuratura. Twierdzi ona, że wraz z byłym szefem GKS Katowice unikali spłacanie długów klubowych wierzycielom wskazanym przez sąd, a wybierali tych, którzy byli powiązani z PZPN. Ostatecznie pieniądze zostały ściągnięte z konta związku.
Zarząd PZPN pisze w wydanym dziś oświadczeniu, że "działania wiceprezesa (...) uwarunkowane były stanowiskiem władz statutowych Związku dotyczących ochrony wszystkich praw". Szefowie PZPN twierdzą, że działania Eugeniusza K. nie wynikały z osobistego interesu, a o jego ewentualnej winie orzeknie wymiar sprawiedliwości. Eugeniusz K. - jedna z najważniejszych postaci w polski futbolu musi wpłacić 150 tysięcy złotych kaucji do 10 stycznia inaczej trafi do aresztu. Mężczyzna został też zawieszony w prawach członka zarządu PZPN i wiceprezesa związku do spraw organizacyjnych.
Dzisiaj tez wrocławska prokuratura postawiła cztery zarzuty korupcji międzynarodowemu sędziemu piłkarskiemu z Wielkopolski. 35-letni Marek M. po zakończeniu przesłuchania został zwolniony do domu. Musi jednak wpłacić 50
tysięcy złotych kaucji. Jak się nieoficjalnie dowiedziało Polskie Radio Wrocław- sędzia nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Marek M. jest sędzią od 1992 roku, od tego roku międzynarodowym. W tym miesiącu był sędzią technicznym w meczu Ligi Mistrzów Chelsea - Valencia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.