Koronawirus. W piątek zostanie uruchomiony pierwszy na Dolnym Śląsku mobilny punkt do pobierania wymazów
Wymaz jest pobierany w namiocie, bez wychodzenia samochodu. To rozwiązanie może rozładować kolejkę osób czekających na zrobienie testu w domu. Obecnie na karetkę wymazową czeka około 1000 osób. Jak mówi wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, żeby rozładować ten zator potrzebni są ratownicy medyczni.
Przed przyjazdem do mobilnego punktu trzeba zarejestrować się telefonicznie. Konsultant zada nam kilka pytań, na których podstawie zdecyduje czy zakwalifikować nas do badania. Jeśli tak się stanie, należy przyjechać do centrum testowego samochodem. Co ważne, należy mieć przy sobie dowód tożsamości z numerem PESEL. Badanie zakwalifikowanego pacjenta jest bezpłatne. Według ostatniego raportu wojewody w regionie są 764 potwierdzone przypadki zachorowania na COVID-19.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.