Wrocławskie książki najlepszej poetki z Czech

Grzegorz Chojnowski | Utworzono: 2010-05-13 20:22 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Viola Fischerova to dziś najważniejsze poetyckie nazwisko w Czechach, laureatka czeskiego odpowiednika Silesiusa. Świetna poetka, a przy tym tłumaczka, także z polskiego. (Posłuchaj)

Najważniejszą poetycką nagrodę w Czechach zdobyła w tym roku Viola Fischerova. Jury konkursu Magnesia Litera uhonorowała najnowszy zbiór wierszy poetki pt. "Domek na winnicy". W Polsce ukazały się dotąd dwie książki Fischerovej: tom poezji "Babia godzina" oraz "Opowieści dłużącego się czasu", wyróżnione w przeszłości Magnesią Literą w kategorii literatury dziecięcej i młodzieżowej. Obie publikacje w przekładzie Doroty Dobrew wydała wrocławska Oficyna Wydawnicza Atut.

Z Violą Fischerovą i jej tłumaczką rozmawia Grzegorz Chojnowski (szukaj w dziale MULTIMEDIA).

Viola Fischerova mieszka w Pradze, dokąd wróciła po pobycie na emigracji w Niemczech i Szwajcarii. Przebywała tam od 1968 roku. Opublikowała 10 tomów wierszy, które zapewniły jej pozycję pierwszej damy poezji czeskiej. Jej pierwszym mężem był Pavel Buksa, znany pod literackim pseudonimem Karel Michal. Na majowych targach książki w Pradze Viola Fischerova poprowadzi wieczór autorski z Wisławą Szymborską.

Drukuj artykuł

Current
1
2
3
4
5

Oddano głosów: 3

Dźwięki

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Komentarze (3)

Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.

~M.C.2010-07-02 10:33:50 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)

Odpowiedz

Grzegorz Chojnowski ŚWIETNIE rozmawia z poetami. Zawsze przygotowany do rozmowy -swoimi celnymi, oryginalnymi pytaniami wywołuje bardzo ISTOTNE wypowiedzi poetów, szkoda tylko, że -z uwagi na krotkość audycji -nie drąży dalej poruszonego tematu, nie pogłębia rozpoczętej , fascynujacej niekiedy refleksji poety, tylko rzuca następne pytanie- równie celne- ale już "zakrywajace" poprzednią myśl. I dalej, i dalej, i predzej , i predzej...Pozostawia to uczucie niedosytu i żalu,bo to nie jest pozytywny niedosyt(w moim odczuciu) No ale "zawsze zemści sie na tobie brak"-napisał Norwid...Kto lubi poezję, chętnie posłuchałby i godzinnej audycji jej poświęconej, a poprowadzonej tak kompetentnie,jak potrafi to zrobićGrzegorz Chojnowski. Szkoda, słuchacze by się znaleźli ...A tak-to wszystko ulatuje, nakrywane jedno drugim, trzecim, piatym...

zgłoś do moderacji

~-owa2010-07-01 08:20:48 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)

Odpowiedz

Oj,Beniu,grupa 0 (zero)to przeciez grupa lepsza od innych! A co do nazwisk, to przecież gdybyś miała na okładce albo w bibliografii :"V.Fischer", to byś nie wiedziała, czy to Viola czy np. Vaclav,- i navet pendrive by Ci nie pomógł - a tak od razu wiesz.No i czy nie mądrzejsze to czeskie słowotwórstwo?

zgłoś do moderacji

~Benia2010-05-16 18:23:27 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)

Odpowiedz

Super, same szóstki z plusem dla Pana Redaktora i p. Violi Fischerovej. Zawsze mnie zastanawia w czeskich nazwiskach dlaczego w formie żeńskiej nie ma Fischer, Mlynek, Mencl, tylko Fisherova, Mlynkova, Vondrackova. etc. Czyli tak jakby ciągle kobieta była własnością mężczyzny:). Hello! Mamy XXI wiek i pendrivy a ciągle w sferze uczuciowej jesteśmy człowiekami pierwotnymi o grupie krwi co najmniej 0. Masakra.

zgłoś do moderacji