Jamnik z Pragi odnalazł się... w Szklarskiej Porębie
Znaleziona koło Zakrętu Śmierci w Szklarskiej Porębie jamniczka była wycieńczona, choć rasowa i piękna. Znaleźli ją przypadkowi przechodnie i dostarczyli do schroniska dla małych zwierząt w Jeleniej Górze. W sprawę zaangażował się związek kynologiczny, który dzięki tatuażowi na psim uchu ustalił właścicielkę. Okazała się nią mieszkanka czeskiej Pragi, której suczka zginęła z letniskowego domu w Jabloncu. Nie wiadomo jak znalazła się w Polsce.
- Bara została oddana właścicielce mimo zamkniętych granic, przez Jakuszyce - mówi Anna Nikołajuk, szefowa schroniska:
- Pies oszalał z radości, kiedy usłyszał swoją panią przez telefon, a kiedy przebiegł przez Jakuszyce dał prawdziwy pokaz radości - mówi Anna Nikołajuk:
Właścicielka psa przekazała polskiemu schronisku nagrodę, którą ustanowiła za pomoc w odnalezieniu Bary. 15 tysięcy koron czeskich trafiło na pomoc dla innych zwierząt.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.