Prezes KGHM: "Nie ma żadnych przesłanek zmuszających nas do ograniczenia produkcji"
- Na ten moment nie ma żadnych przesłanek zmuszających nas do ograniczenia produkcji w "Polskiej Miedzi"- deklaruje prezes KGHM-u Marcin Chludziński. Odleglejsza przyszłość w dużym stopniu zależy jednak od... zachowań zagranicznych klientów lubińskiego koncernu:
- Tak jak inne branże stają - na przykład branża automotive ogranicza produkcji - tak my jesteśmy w stanie produkować i nie produkujemy do magazynu, tylko na handel. Te pieniądze - oprócz tego, że płacimy swoje koszty - trafiają do ponad 30 tysięcy ludzi w tym regionie, a także do kilkunastu samorządów, na terenie których działamy.
- Środki, które do tej pory przekazaliśmy różnym instytucjom na walkę z koronawirusem nie będą miały wpływu na nasz tegoroczny zysk, bo stanowią niewielką część naszych kosztów - zapewnia Chludziński.
Czy zatem pandemia odbije się na obrotach spółki z Lubina? Pierwsze wiarygodne prognozy mamy poznać dopiero za miesiąc:
- Na tę chwilę nie komunikujemy, ponieważ potrzebujemy znacznie więcej czasu, żeby zobaczyć jak długo to będzie trwało i jak się zachowują rynki na świecie. Myślę, że będziemy gotowi pod koniec kwietnia na to, żeby powiedzieć czy jesteśmy w jakimś dłuższym trendzie, czy jesteśmy w czymś, co właśnie ustępuje - odpowiada szef spółki KGHM:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.