Koronawirus. Więźniowie z Wołowa szyją dziennie 7,5 tys. maseczek
Rzecznik prasowa Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej we Wrocławiu mł. chor. Karolina Okupniak poinformowała w środę, że więźniowie z Zakładu Karnego w Wołowie nie pozostali bierni wobec sytuacji epidemicznej. 31 osadzonych pracuje przy produkcji maseczek ochronnych.
"W związku z ogłoszonym w Polsce stanem zagrożenia epidemicznego wywołanym przez wirus COVID-19 oraz ogromnym zapotrzebowaniem na środki ochrony osobistej od 13 marca Mazowiecka Instytucja Gospodarki Budżetowej Mazovia-Zakład Produkcyjny w Wołowie rozpoczęła produkcję maseczek ochronnych" - powiedziała pani rzecznik.
Dodała, że maseczki wytwarza 31 osadzonych zatrudnionych przez zakład produkcyjny. Pracują oni po 12 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu.
"Na potrzeby produkcji wykorzystuje się 3 szwalnie. Obecnie osadzeni szyją dziennie ok. 7,5 tys. maseczek. Dotychczas wyprodukowano 167,5 tys. sztuk" - powiedziała Okupniak.
Wcześniej rzecznik prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska informowała, że więźniom w całym kraju udaje się wyprodukować miesięcznie około 1 mln maseczek, 40 tys. fartuchów, około 10 tys. kombinezonów ochronnych, a także 80 tys. litrów płynów dezynfekujących. W produkcję tych środków ochrony osobistej zaangażowani są więźniowie z 45 zakładów karnych i aresztów śledczych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.