ASCO Śląsk Wrocław awansował do kolejnej rundy ULEB CUP!
Dużo zależało od rozstrzygnięć w pozostałych ośmiu grupach. Według najczarniejszego, choć możliwego matematycznie scenariusza, nawet pięć wygranych mogło nie wystarczyć drużynie ASCO Śląska do wyjścia z grupy. Wyniki pozostałych ostatnich meczów okazały się jednak korzystne i wrocławianie znaleźli się ostatecznie wśród pięciu drużyn, które do kolejnej rundy awansowały z czwartych pozycji w swoich grupach.
W to, że koszykarze ASCO Śląska spełnią warunek podstawowy, czyli pokonają Kalev, było wiadomo już praktycznie na samym początku spotkania. Jeszcze przed jego rozpoczęciem okazało się, iż w ekipie trenera Veselina Maticia zabraknie kilku podstawowych graczy, w tym m.in. najskuteczniejszego zawodnika gości, Amerykanina Travisa Reeda.
W pierwszych minutach meczu zespół ASCO Śląska wręcz zdemolował rywali. Po 5 minutach wrocławianie prowadzili juz 16:0, w czym duża zasługa Amerykanów: Jareda Homana i Torrella Martina. Skutecznością pod koszem imponował zwłaszcza Homan, który w niczym nie przypominał niemiłosiernie pudłującego zawodnika z ostatnich spotkań. Goście kompromitacji uniknęli jedynie dzięki Chorwatowi Mateo Kedżo, który wreszcie znalazł drogę do wrocławskiego kosza i w tej kwarcie zdobył wszystkie 12 punktów dla swojej drużyny.
Pierwsza kwarta ustawiła całe spotkanie, choć drużyna z Estonii w pozostałych częściach meczu stawiała już znacznie większy opór. Kalev zdołał nawet w drugiej kwarcie zmniejszyć straty do sześciu punktów, ale było to wszystko, co tego dnia mogli zrobić zawodnicy trenera Maticia. Dysponujący znacznie większą siłą ognia Śląsk ponownie odskoczył na kilkanaście punktów i nie oddał już wypracowanej przewagi do końca zawodów.
Oprócz skutecznych pod koszem Homana i Stevicia (9 zbiórek), powrót do dobrej formy zasygnalizował Torrell Martin (11 pkt.), a jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie rozegrał Aivaras Kiausas. Słynący przede wszystkim z dobrej gry w obronie Litwin, tym razem błysnął formą w ataku. Kiausas popisowo i efektownie punktował w kontratakach, trafił nawet za trzy i uzbierał w sumie 13 punktów.
ASCO Śląsk Wrocław pokonał pewnie BC Kalev Tallin 84:65 i znalazł się w gronie 32 drużyn, które w lutym rozpoczną walkę w fazie pucharowej ULEB CUP. Rywala wrocławian w dwumeczu poznamy po losowaniu, które 28 stycznia odbędzie się w Barcelonie.
ASCO Śląsk Wrocław - BC Kalev Tallin 84:65 (22:12, 24:20, 15:11, 23:22)
Punkty:
ASCO Śląsk: Jared Homan 15, Aivaras Kiausas 13, Dawan Robinson 12, Torrell Martin 11, Rashid Atkins 10, Dominik Tomczyk 6, Oliver Stevic 6, Kamil Chanas 5, Radosław Hyży 4, Branislav Jancikin 2, Bartosz Dziduszko 0.
Kalev Tallin: Mateo Kedżo 18, Rait Keerles 9, Ed Scott 8, Valmo Kriisa 8, Howard Frier 7, Bojan Pelkic 6, Gregor Arbet 5, Tanel Sokk 2, Kristjan Kangur 2, Joosep Toome 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.