Koronawirus. Mężczyzna odbywający kwarantannę wyjechał na drugi koniec Polski
Aspirant szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji poinformowała we wtorek, że wobec osób łamiących przepisy zostaną skierowane do sądu i do sanepidu wnioski o ukaranie grzywną.
Dodała, że policjanci, którzy kontrolowali sposób odbywania kwarantanny przez osoby objęte tą procedurą w powiecie głogowskim, stwierdzili cztery przypadki jej złamania.
"W jednym z przypadków mężczyzna objęty kwarantanną złamał ją i wyjechał na drugi koniec Polski. W innym było to wyjście na ryby, a w kolejnym wyjazd do dziewczyny w innej miejscowości" – powiedziała policjantka.
W powiecie milickim z kolei policjanci ustalili, że 16-letni mieszkaniec gminy Krośnice, objęty kwarantanną, w minioną sobotę opuścił miejsce zamieszkania i robił zakupy w miejscowym sklepie.
"Ponieważ chłopak nie ukończył jeszcze 17 lat, zgodnie z obowiązującymi przepisami będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich. Ponadto w takim przypadku, zgodnie z art. 116 § 2 Kodeksu wykroczeń, kara będzie grozić także osobie, która sprawowała pieczę nad 16-latkiem i nie dopełniła obowiązku spowodowania, aby chłopak zastosował się do zasad kwarantanny" – powiedziała policjantka.
Wyjaśniła, że w takim przypadku dorosły opiekun może zostać ukarany grzywną w wysokości nawet 5 tys. zł. Niezależnie od tego policjanci przekazują informację o nieprzestrzeganiu zasad kwarantanny do powiatowego inspektora sanitarnego, który w prowadzonym przez siebie postępowaniu może nałożyć na winnych grzywnę w wysokości do 30 tys. zł.
Dodała, że policjanci apelują i przypominają o odpowiedzialnym zachowaniu, w tym o przestrzeganiu wprowadzonych ograniczeń, o współpracę i o wykonywanie poleceń służb.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.