Koronawirus. Dolnoślązacy odpowiedzieli na apel legnickiego pogotowia
- Zbiórka społeczna jest inicjatywą oddolną, zorganizowaną przez jeden ze związków zawodowych - tłumaczy dyrektor stacji Joanna Bronowicka i dodaje - do tej pory materiałów ochronnych nie zabrakło nam ani razu.
- Gdyby tych środków zabrakło, to na pewno bym takiego zespołu nie wypuściłabym do pracy w terenie. Na pewno urząd wojewódzki, urząd marszałkowski, a nawet zarządzanie kryzysowe w Legnicy również nam dostarczy takie środki ochrony indywidualnej - tłumaczy Joanna Bronowicka.
Członkowie legnickiego sztabu zarządzania kryzysowego zapewniają, że gdyby była taka potrzeba, to dysponują zapasem masek jednorazowych. Spore zapasy przechowywane są w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych w Lisowicach k. Prochowic. Poza tym kilka dolnośląskich firm rozpoczyna produkcje osobistych środków ochrony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.