Chcą przebiec 500 kilometrów, aby pomóc uratować życie małej Tosi
U dziewczynki wykryto SMA, rdzeniowy zanik mięśnia - typu 1, czyli najgorszą postać. Dzięki zaangażowaniu rodziny, przyjaciół, a także biegaczy udało się zebrać już sporą część potrzebnej kwoty, ale wciąż potrzeba bardzo dużo - a walka z czasem trwa. - Dlatego wymyśliliśmy akcję 500 kilometrów biegiem po życie Tosi - mówi Dawid Gajlusz, który prosi o wsparcie zbiórki, nie biegaczy. Oni zapewniają, że sobie poradzą:
Bieg ruszy 27 marca z Oleśnicy. Start o godzinie 10. Biegacze pojawią się m.in. Trzebnicy, Obornikach Śląskich, Wołowie, Ścinawie, Lubinie, Polkowicach i Głogowie. W Świnoujściu mają zameldować się 29 marca o godzinie 14. Oprócz Dawida Gajlusza wystartuje także Paweł Grys:
WIĘCEJ: 500 km biegiem po życie Tosi!
Piotr Zwierzyński, przyjaciel rodziców dziewczynki, pierwszy zaczął szukać pomocy u biegaczy:
ZOBACZ: Terapia genowa - szansa na uratowanie życia
Posłuchaj rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.