Piotr Samiec-Talar: W Śląsku dali mi szansę dużego rozwoju
Z Piotrem Samcem-Talarem rozmawiał Roman Kotliar.
POSŁUCHAJ:
Jesteś wychowankiem Polonii Środa Śląska. Opowiedz o czasach, kiedy występowałeś w tej drużynie.
To był początek mojej przygody sportowej, wtedy to jeszcze wszystko było zabawą. Trenowałem się z tatem i jego kolegami, i tak to wyglądało. Dobrze wspominam te czasy. Później przeszedłem tutaj i to nabrało większego rozpędu, większych zobowiązań, ale zarazem i większą przyjemność.
Czy Śląsk jest szczególnie ważnym klubem w twoim życiu? Jaki wpływ na to ma fakt, że grał tutaj twój tata?
Ten fakt, że grał tutaj mój tata, nie miał jakiegoś większego wpływu. W Śląsku dali mi szanse dużego rozwoju, postawili na mnie i zaufali mi. W tym klubie debiutowałem w Ekstraklasie i to ma dla mnie największe znaczenie.
W niedawnym towarzyskim spotkaniu przeciwko Miedzi Legnica, zdobyłeś swoją pierwszą bramkę w koszulce Śląska. Kiedy doczekamy się gola w meczach o punkty, może w niedzielnym starciu z Zagłębiem?
Zobaczymy. Najważniejsze jest zwycięstwo w tym meczu. I to jest naszym priorytetem.
Jakie nastroje panują w szatni przed derbami Dolnego Śląska?
Jedziemy jak zawsze po trzy punkty. Wiadomo, że derby są szczególnie ważnym spotkaniem, ale są one tak samo traktowane jak i jakikolwiek inny mecz.
Co ci daje większą satysfakcje obecnie, cały mecz i bramki w spotkaniach trzecioligowych drużyny rezerw czy kilka minut w pierwszej drużynie?
Trudne pytanie, aczkolwiek myślę, że dla mojego rozwoju to, mimo wszytko, te dziesięć, piętnaście minut czy nawet trzydzieści jak w spotkaniu z Legią. W spotkaniach ekstraklasowych zbieram większe doświadczenie i bardziej mi to pomaga.
W jednym z wywiadów mówiłeś, że podpatrywałeś na treningach Marcina Robaka. Kto obecnie jest dla ciebie ideałem, wzorem napastnika?
Patrząc w kontekście światowym, to Robert Lewandowski. On jest przykładowym typem dziewiątki, który mi się podoba.
Którą cechę Roberta Lewandowskiego chciałbyś najbardziej posiadać?
Myślę, że grę tyłem do bramki.
A której, twoim zdaniem, nigdy nie uda się wyszkolić?
Nad wszystkim da się pracować. Myślę, że jak poświęcę dużo czasu na każdy element, to wszytko będę mógł dobrze rozwinąć.
Zagrałeś tylko w jednym spotkaniu w barwach narodowych przeciwko Macedonii. W podstawowym składzie kadry U-18 na to spotkanie, był również Mateusz Maćkowiak. Czy rozmawiałeś z nim przed jego przejściem do Śląska, może to ty namówiłeś go na ten transfer?
Z "Matim" w kadrze nieźle się trzymaliśmy, zawsze razem siadaliśmy czy coś. Był u nas tydzień na testach, dobrze go przyjęliśmy. Myślę, że on też dobrze wpasował się w drużynę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.