Mieszkańcy Jurcza żwirowni pod oknami nie chcą
Czy w Jurczu powstanie jednak żwirownia? Takie obawy mają mieszkańcy niewielkiej wsi k. Prochowic. Jeszcze w ub. roku plan zagospodarowania to wykluczał. Aktualnie trwają jednak aktualizacje w planach zagospodarowania 21 miejscowości Gminy Ścinawa, w tym także Jurcza.
- Decyzja jeszcze nie zapadła - mówi burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła:
- Jesteśmy jeszcze przed uchwaleniem zmian. W trakcie jakby procedury związanej ze zmianą w planie. Jeżeli ona się zakończy wtedy będziemy mogli dyskutować co dalej z tym terenem i czy faktycznie inwestor będzie mógł uzyskać zgodę na taką eksploatację - tłumaczy Krystian Kosztyła.
Na Sesji Rady Miejskiej Ścinawy, radni odrzucili wniosek mieszkańców, w którym wyrazili oni swój sprzeciw dla zmian w planie zagospodarowania wsi. Mieszkańcy obawiają się hałasu i ciężarówek. Przyznali, że jeśli jednak decyzja o powstaniu żwirowni zapadnie, chcą bezpiecznych przejść dla pieszych, oświetlenia i banerów wygłuszających.
- Czy będzie ta piaskownia czy nie, bo w sumie to my nie wiemy. Będzie, ale żeby chociaż mieszkańców zabezpieczyć: przejścia, oświetlenie, banery wygłuszające. Pan burmistrz chce nam zafundować piaskownię, to będzie piekło na ziemi. Tiry, to będą duże maszyny. Rozjeżdżą nam Jurcz! - mówili mieszkańcy.
Burmistrz Ścinawy uspokajał mieszkańców, jednak z drugiej strony mówił także o plusach inwestycji, czyli o dochodach dla gminy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.