Wisła Płock - Interferie Zagłębie Lubin 22:31 (13:17)
W trzecim spotkaniu finałowym mistrzostw Polski piłkarze ręczni Interferie
Zagłębia Lubin pokonali w Płocku tamtejszą Wisłę 31:22. Podopieczni Jerzego
Szafrańca dzięki temu zwycięstwu w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą
2:1. Do obrony mistrzowskiego tytuł brakuje Zagłębiu już tylko jednego
zwycięstwa. Mecz był bardzo zacięty i do 22 min. niesamowicie wyrównany.
Przez ten czas żadna z drużyn nie zdołała osiągnąć 2-bramkowej przewagi. Od
remisu 10:10 potem piłkarze Wisły jakby na moment przysnęli i zaczęli tracić
siły, robić mnóstwo błędów, niecelnie strzelać i w efekcie, w 25 min rywale
prowadzili 13:10.
Mimo usilnych prób, Wiśle nie udało się zmniejszyć rozmiarów porażki i na II
połowę, zespół wchodził z aż 4-bramkową stratą do Zagłębia.
Po przerwie klasą dla siebie był bramkarz Zagłębia Adam Malcher oraz Michał
Stankiewicz, który rzucił 5 goli i Adrian Anuszewski, który na koncie miał 4
trafienia. W zespole Wisły najlepiej spisywał się Iwan Pronin, choć i on też
nie ustrzegł się kilku błędów.
Wisła dotrzymywała kroku rywalom tylko do 35. min i wyniku 16:18. Potem na
parkiecie królowali zawodnicy Zagłębia, którzy robili z piłką co chcieli.
Malcher obronił aż cztery rzuty karne i mnóstwo strzałów na bramkę.
W niedzielę możliwe są dwa rozwiązania, albo wyrównanie wyniku, ale Zagłębie
odbierać będzie w Płocku złote medale.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.