B. Zdrojewska: Kidawa pogodzi wszystkich Polaków (...). To będzie przywrócenie normalności
POSŁUCHAJ ROZMOWY DNIA:
Fragmenty rozmowy:
Opozycja krytycznym okiem spogląda na prezydenturę Andrzeja Dudy. Dlaczego?
Dlatego, że ta prezydentura się nie sprawdziła. Mamy jej końcówkę i mamy prezydenta, który wielokrotnie postępował wbrew konstytucji. Pokazał Polakom, że jest partyjnym prezydentem, a nie prezydentem wszystkich Polaków. Do tej pory było tak, że każdy z kolejnych prezydentów trafiał z przekazem do wszystkich ludzi. Po raz pierwszy mamy tak upartyjnionego prezydenta. Praktycznie nie ma żadnych swoich inicjatyw i de facto wykonuje polecenia z Nowogrodzkiej.
Kiedy Pani zdaniem prezydent złamał konstytucję?
Jeśli chodzi o wszystkie ustawy sądowe, które były podpisywane przez prezydenta nad którymi pracowaliśmy w senacie, po nocach, w tempie przyspieszonym. Te wszystkie ustawy były obarczone wadami konstytucyjnymi. Wiedzieliśmy o tym. Przede wszystkie ustawy, które dotyczą sądownictwa Polsce.
Zarzucacie też prezydentowi Andrzejowi Dudzie bierność. Wie Pani ile wet zgłosił prezydent Bronisław Komorowski?
Nie wiem z pięć?
Cztery. Dla porównania prezydent Lech Kaczyński zgłosił weto 18 razy, a Andrzej Duda przez pierwsze dwa lata 7. Czy te liczby coś mówią?
Nie wiem. Myślę, że niewiele. Wcześniej często mieliśmy kohabitację - rząd z innej opcji i prezydent z innej opcji. Teraz mamy ewidentne zbratanie się prezydenta z rządzącą opcją. Stąd tych wet jest tak mało, a jeśli się pojawiają to nie najważniejszych spraw.
Dlaczego uważacie, że Małgorzata Kidawa-Błońska powinna zostać prezydentem kraju?
To jest osoba która ma ogromne doświadczenie państwowe, polityczne. To jest osoba, która pracowała bardzo długo w parlamencie, w rządzie. Zna doskonale sprawy publiczne, zagraniczne.
A nie będzie partyjnym prezydentem?
Nie sądzę. Mam przyjemność znać panią marszałek osobiście i dosyć blisko. Mogę powiedzieć od siebie, że to jest osoba szalenie asertywna. Dysponuje taką wewnętrzną niezależnością. Nie ugnie się przed żadnymi naciskami. Jestem przekonana, że jako prezydent będzie postępowała zgodnie ze swoim sumieniem.
A czym może przekonać do siebie Polaków?
Bezpośredniością. Potrafi być blisko ludzi. Potrafi z nimi rozmawiać i fantastycznie słucha. To nie jest osoba, która jakby niektórzy chcieli - chociaż ma takie fantastyczne pochodzenie itd. - ale to nie jest osoba z "pianki". To jest osoba twardo stojąca na nogach. Potrafi rozmawiać i w małej wsi i na salonach.
Pan Kosiniak-Kamysz wydaje mi się, że też potrafi.
Pan Kosiniak-Kamysz myślę, że też potrafi rozmawiać z ludźmi, ale myślę, że Kidawa-Błońska ma tę zaletę, że jest lepiej znana Polakom. Pokazała, co potrafi przez wiele lat. Zdobyła sobie ogromne zaufanie. Miała fantastyczny wynik w ostatnich wyborach w Warszawie. Będzie potrafiła być prezydentem i warszawskim i prowincji.
Senat odrzucił nowelizację ustawy o Radiofonii i Telewizji oraz ustawy abonamentowej. Dlaczego przez tyle lat nie udało się wypracować jakiegoś cudownego mechanizmu, który finansowałby media publiczne, ale też uchroniłby nas dziennikarzy od prób politycznych nacisków?
To bardzo ważne pytanie bo mamy do czynienia z kryzysem mediów publicznych w Polsce. Nawet z ich degradacją. Jednym z powodów jest brak odpowiedniej ustawy. Sposób finansowania bezpośrednio z budżetu jest pokłosiem tego, że dalej nie ma normalnej ustawy o finansowaniu Telewizji Publicznej.
Dlaczego? Tyle lat.
Dlaczego teraz? Nigdy tak wielkich pieniędzy nie było jeśli chodzi o media publiczne. To są zastrzyki ewidentnie na kampanię wyborczą, na politykę PiS.
Ale pytałem o co innego. Dlaczego przez tyle lat nie udało się odciąć dziennikarzy od polityków i zapewnić finansowanie stałe? Po to, żeby dziennikarze nie musieli się na co dzień zastanawiać, czy za chwilę jak będzie wiał wiatr kolejnych zmian, to będą musieli szukać pracy.
Obecna władza miała cztery lata, żeby coś w tej sprawie zrobić i niczego nie zrobiła.
Ale wy też.
Nie będziemy się tym zajmowali. Mówmy o tym co tu i teraz. Jest to bardzo wygodne dla obecnego rządu, który jak żadna inna władza podporządkowała sobie telewizję. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z tego typu propagandą, ale też z dzieleniem ludzi. Telewizja dzieli ludzi. Telewizja publiczna też hejtuje różne osoby i grupy społeczne.
Zaczęliśmy od wyborów prezydenckich i na tym skończymy. Kto wygra?
Wygra oczywiście pani marszałek Kidawa-Błońska. Nie mam wątpliwości - pójdzie jak burza.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.