Śląsk Wrocław - Odra Opole 1:1
Wrocławianie przystąpili do tego meczu bez pauzujących za zółte kartki Łudzińskiego i Janusza Gancarczyka. Dodatkowo z powodu urazu nie mógł zagrać Wójcik. A z powodu słabej formy poza kadrą znalazł się Imeh.
Od początku spotkania zespół Odry nastawił się na wywalczenie we Wrocławiu jednego punktu. Opolanie cofali się na własną połowę całą jedenastką, a Śląsk nie mógł sobie poradzić ze skomasowaną defensywą Odry. W 6. minucie po kontrataku Śląska groźnie strzelał Klofik, ale jego uderzenie pewnie obronił Feć. W 31. minucie po akcji Śląska w dobrej sytuacji znalazł się Dudek, ale jego strzał głową pewnie wyłapał bramkarz gości.
Odra w pierwszej połowie spotkania nawet raz poważniej nie zagroziła bramce Śląska. Antybohaterami tej części gry byli pseudokibice wrocławskiego zespołu, którzy wdali się w przepychankę z siłami porządkowymi. W przerwie podobnie zachowywali się pseudokibice gości i ochrona znów musiała interweniować.
Na początku drugiej części spotkania wreszcie padła bramka. W 52. minucie Marek Gancarczyk otrzymał dobre podanie od Ulatowskiego, dośrodkował z prawej strony w pole karne, a Szewczuk strzałem z kilku metrów uzyskał prowadzenie.
Jednak Śląsk po strzeleniu gola cofnął się do obrony i liczył tylko na kontrataki, a pod bramką Kaczmarka coraz częściej dochodziło do groźnych sytuacji.
Sędzia Łukasz Bartosik zmuszony był przerwać spotkanie na trzy minuty po tym, jak chuligani na trybunach obrzucili rasistowskimi okrzykami piłkarza Odry - Brazylijczyka Felipe.
W 88. minucie zespół z Opola był bliski wyrównania, ale Stępień nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Kaczmarkiem. Co nie udało się wówczas - udało się już w doliczonym czasie gry, kiedy to po dalekim dośrodkowaniu Pontus, przy biernej postawie obrońców i bramkarza Śląska, doprowadził do wyrównania.
Śląsk rzucił się jeszcze do ataku. Po rzucie wolnym w polu karnym doszło do ogromnego zamieszania i bójki pomiędzy zawodnikami obu ekip. Ale decydującego, piłkarskiego, ciosu wrocławianie nie byli w stanie zadać.
Po tym remisie szanse Śląska na bezpośredni awans do ekstraklasy są już tylko i wyłącznie iluzoryczne.
Mecz 31. kolejki II ligi piłkarskiej:
Śląsk Wrocław - Odra Opole 1:1 (0:0)
Szewczuk 52 - Pontus 90+3
Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Pokorny, Przybyszewski, Marciniak - M. Gancarczyk (95'Cap), Dudek, Sztylka (71'Górski), Klofik (64'Kluzek) - Ulatowski, Szewczuk.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.