Pałac w Strudze. Jak przebiega remont po sensacyjnym znalezisku?

Pałac Struga z każdym dniem odzyskuje świetność. W tym roku wstawiono pierwsze od dziesiątek lat okna - cieszy się Krzysztof Wieczorek, który wraz z rodziną od kilku lat pracuje na rzecz odbudowy obiektu:

W Pałacu na ścianach odsłonięto 28 pól, o wysokości 1,5m. W każdym z nich namalowany jest inny władca. Na jednej ścianie Czescy, na drugiej Rzymscy. Autor jest nieznany. Być może łatwiej będzie go określić po rozpoznaniu ostatniego malowidła. Być może uda się to zrobić w tym roku, jeśli właścicielom pałacu zostanie przyznana ministerialna dotacja (decyzja już na dniach). Unikatowości odkryciu dodaje fakt, że są to malowidła świeckie, co jest rzadkością.

A przypomnijmy, tego historycznego odkrycia dokonano podczas prac nad wzmacnianiem stropu i próby zbijania poprzednich tynków. Dzieła znajdowały się pod grubą warstwą starego tynku. Zanim pałacem zajęła się rodzina Wieczorków - był dostosowany (jak wiele takich obiektów) do prac PGRów.

Chcieli wyremontować dach, a trafili na malowidła sprzed 500 lat!

Odkrycie malowideł totalnie zmieniły plany właścicieli - relacjonuje Krzysztof Wieczorek:

Rok temu się udało. Tym razem wniosek jest już złożony. Decyzja powinna zostać opublikowana w najbliższych dniach. Jeśli właściciele pałacu otrzymają pieniądze - uda się odnowić i zabezpieczyć wszystkie malowidła w sali, a co najważniejsze - również ostatni portret, który pomoże wskazać autora malowideł i ich dokładne datowanie.