Dajana Butulija nową zawodniczką Ślęzy Wrocław
Urodzona w będącej blisko rumuńskiej granicy Kikindzie Butulija rozpoczęła profesjonalną karierę 15 lat temu, występując w nieistniejącym już zespole Usci Novi Beograd, następnie przenosząc się do Hemofarm Vrsac, stamtąd zmieniając klub na Partizan Belgrad. W Partizanie rozegrała cztery sezony, każdy z nich spędzając w wyjściowej piątce. Regularnie występowała na parkietach ligi serbskiej, ligi adriatyckiej. W rozgrywkach 2011/12 grała z klubem ze stolicy Serbii w EuroCupie, osiągając średnie na poziomie 15.8 punktu, 4.3 zbiórki i 2.2 asysty.
Sezon 2013/14 spędziła w podróżach: grała w słowackim MBK Rużomberok, a następnie w dwóch klubach w Szwecji – Norkopping Dolphins oraz Northland Basket Lulea, sięgając wraz z Luleą po mistrzostwo kraju. Pozostała w Skandynawii w kolejnych rozgrywkach, tym razem reprezentując zespół Sallen, będąc jedną z najskuteczniejszych zawodniczek ligi szwedzkiej (54.3 proc. skuteczności rzutów za dwa), co przełożyło się na trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelczyń Damligan.
Po dwóch latach występów w chłodnym klimacie Butulija przeniosła się do słonecznego Madrytu, gdzie przez pół sezonu występowała w CREF Hola. Drugie pół spędziła w Union Lyon Basket Feminin. Wciąż nie mogąc odnaleźć właściwego miejsca do zakotwiczenia na stałe, reprezentantka Serbii sezon 2016/2017 spędziła dzieląc swój czas na występy w Radivoj Korac Belgrad, Maccabi Bnot Ashod i Universitae Cluj-Napoca.
Dopiero ostatnie dwa lata udało się nowej zawodniczce Ślęzy spędzić w jednym miejscu. Butulija znana jest polskiej publiczności z występów w barwach Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin, w której grała przez ostatnie dwa sezony. W rozgrywkach 2017/2018 była zawodniczką pierwszej piątki i rozegrała w niej 27 spotkań. Co mecz spędzała na parkiecie ponad 32 minuty, notując średnie na poziomie 14.6 punktu, 4.4 zbiórki i 3.6 asysty, będąc trzecią najlepiej punktującą i drugą pod względem EVAL-u koszykarką Pszczółki. Miniony sezon Butulija spędziła dzieląc zadania podstawowej rzucającej z Julią Adamowicz, co przełożyło się na spadek statystyk do poziomu 9 punktów, 2.3 zbiórek oraz 2.9 asysty.
W jej karierze pojawiło się sporo klubów, ale dwie rzeczy pozostały bez zmian. Pierwsza to stały poziom – niezależnie od tego, gdzie Dajana występowała, notowała podobne średnie. Zawsze gwarantowała kilkanaście punktów na mecz, trafiając na dobrej skuteczności, dokładając do tego parę zbiórek i asyst. To przełożyło się na sporo nagród od renomowanego portalu Eurobasket. Została między innymi najlepszą obwodową ligi serbskiej (2011), najlepszym wolnym transferem ligi szwedzkiej (2015) oraz ligi rumuńskiej (2017), a także otrzymała wyróżnienie za występy w lidze francuskiej (2016).
Druga to występy w reprezentacji Serbii. Zawsze cieszyła się uznaniem selekcjonerów i była częścią kadry na wszystkich najważniejszych imprezach. Grała na mistrzostwach świata w 2014, wywalczyła złoto Eurobasketu 2015, brąz Eurobasketu 2019 i oczywiście zapisała się w historii serbskiego basketu stając wraz ze swoimi koleżankami na najniższym stopniu podium Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Można spodziewać się, że Butulija znajdzie się także w kadrze na IO w Tokio, ponieważ otrzymała powołanie na turniej kwalifikacyjny, który w zeszłym tygodniu rozegrany został w Belgradzie. Nowa rzucająca Ślęzy rozegrała 25 minut w dwóch meczach.
– Wiadomo, jakiej zawodniczki szukaliśmy – uzupełnienia dla Dominiki na pozycji numer jeden. Nie było łatwo, bo w tym okresie nie ma takich graczy. Z tamtego sezonu pamiętam, że gdy w Lublinie miała kłopoty Brianna Kiesel, to spełniała tę rolę. Na chwilę obecną było to najlepsze rozwiązanie, jakie mogło nam się trafić – komentuje transfer Butuliji trener Arkadiusz Rusin.
Szansę na debiut serbska zawodniczka będzie miała już w niedzielę. Wtedy Ślęza Wrocław zmierzy się z AZS-em Gorzów Wielkopolski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.