Z Kopalni Bazaltu w Wilkowie k. Złotoryi aż na... Księżyc

Andrzej Andrzejewski, jk | Utworzono: 2020-02-07 12:20 | Zmodyfikowano: 2020-02-07 12:20

Sławomir Puchalski, Łukasiewicz PIAP – Institute

Choć impuls sterujący potrzebuje pięciu sekund na pokonanie 384 tys. kilometrów w kosmosie, to kierowanie pojazdami księżycowymi z powierzchni Ziemi jest możliwe. Właśnie udowodnili to polscy naukowcy z PIAP Space, pracując na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Kluczowym elementem badań były testy księżycowego łazika przeprowadzone na terenie kopalni bazaltu "Wilków" k. Złotoryi.

Kopalnia w Wilkowie dwukrotnie była poligonem doświadczalnym dla robota PIAP SCOUT® oraz IBIS®. Przemysław Pustułka z PIAP Space ujawnił Radiu Wrocław, że można już mówić o sukcesie:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Wojciech Kubera, dyrektor Kopalni Bazaltu "Wilków" przyznaje, że - od pierwszych testów - każdego wieczoru spogląda w niebo...

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Badania nad bezzałogowymi misjami księżycowymi prowadzone są przy udziale Agencji Kosmicznych z Kanady i Japonii. Pojazdy, które powstaną w oparciu o testy w złotoryjskiej kopalni, mają badać surowce zalegające na powierzchni srebrnego globu. Pierwszy z planowanych startów w ramach projektu "Heracles" planowany jest za kilka lat.

Dzięki testom w kopalni "Wilków" eksperci udowodnili, że pojazdami na Księżycu można bezpiecznie kierować z powierzchni Ziemi. Sygnały sterujące potrzebują pięciu sekund na pokonanie dystansu między ciałami niebieskimi.

Burmistrz Złotoryi Robert Pawłowski przyznaje, że na wyniki testów czekali mieszkańcy całego regionu. - Ziemia Złotoryjska ma wkład w tym doniosłym wydarzeniu. Myślę, że wraz z mieszkańcami naszego miasta będziemy bacznie obserwować tę niesamowitą ekspedycję. A przede wszystkim będziemy mocno trzymać kciuki za jej powodzenie - mówi włodarz.