Lubin: W Szkole Podstawowej nr 12 inwestują w ciszę
Chcą się pozbyć hałasu. W Szkole Podstawowej nr 12 w Lubinie wyłączono dzwonek, stworzono strefy relaksu na korytarzach i za pomocą specjalnych materiałów absorbujących dźwięk wyciszono jedną z klas.
- To dopiero początek - zapewnia dyrektor placówki Wiesław Bartoszewicz, bo efekty są tak dobre, że szkoła już szuka sponsorów, by takie rozwiązanie wprowadzić również w innych pomieszczeniach:
- Dowiedziałem się o tym systemie wyciszania i walki z hałasem z jakiś informacji, które dotyczyły Warszawy. Sala wygląda tak jakby była obłożona takimi płytami o grubości stu milimetrów. Jedna sala jest takim elementem demonstracyjnym, natomiast my chcielibyśmy żeby wszystkie klasy 1-3 były objęte tym systemem - mówi Wiesław Bartosiewicz.
Wyciszenie jednej klasy to koszt około 10 tysięcy złotych, ale jak przyznali nauczyciele i sami uczniowie - warto. Teraz w klasie, ich zdaniem, pracuje się komfortowo. Nie ma pogłosu, można mówić szeptem, a uczniowie są skoncentrowani i wyciszeni.
- Jest zasadnicza różnica, jest dużo ciszej w klasie, dzieci są wyciszone, skoncentrowane, lepiej pracują co również się przekłada na oceny. Możemy mówić szeptem, nie ma echa, jest tak cichutko - przyznaje Renata Kaczmarek, nauczycielka.
Jak dodaje dyrektor placówki po instalacji płyt w sali przeprowadzono badania - czas pogłosu z 2 sekund obniżył się do 0,6 sekundy, czyli do normy dla pomieszczeń dydaktycznych zakładanej przez WHO.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.