Wrocław: Lekarze uspokajają. Pacjenci z podejrzeniem koronawirusa czują się dobrze
ZOBACZ KONIECZNIE: Groźny wirus z Chin dotarł do Wrocławia?
Dwaj pacjenci z podejrzeniem koronawirusa, przyjęci wczoraj do wrocławskiego szpitala czują się dobrze i nie ma żadnych powodów do paniki - uspokajają lekarze ze szpitala zakaźnego przy ulicy Koszarowej. Na wyniki badań trzeba poczekać kilka dni. Jak mówi ordynator Grzegorz Madej, nie ma potrzeby podawania im żadnych leków.
Obaj mężczyźni - 31-letni Chińczyk i 43-letni Polak przebywali w zagrożonym rejonie - dlatego zdecydowano o ich odizolowaniu. Na dwóch oddziałach szpitala zakaźnego wprowadzono zakaz odwiedzin, ma on obowiązywać do odwołania.
Konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych profesor Krzysztof Simon apeluje o spokój. Jak mówi szpital jest przygotowany na takie przypadki:
Obaj pacjenci zostali umieszczeni w izolatkach. Wykluczono zwykłą grypę, próbki badania w kierunku koronawirusa zostały wysłane do Berlina. Wyniki mają być za kilka dni.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.