Legnicki "złoty pociąg"? Unikatowa kolekcja znaczków czeka na odkrycie?
To nie tylko scenariusz filmowy, ale również autentyczna historia. Realizatorzy filmu po pięciu latach przygotowań chcą dotrzeć do skarbu. Nie pozwalają im na to mieszkańcy.
Chodzi o jedną z posesji na terenie Starego Miasta w Legnicy. Reżyser filmu Dary Gilbert przyznaje, że początkowo okłamywał lokatorów, mówiąc im, że chodzi jedynie o drobne badania historyczne. Dopiero przed rokiem przyznał się, że w grę wchodzą o bardzo cenne znaczki zrabowane żydowskim rodzinom wysyłanym do obozów koncentracyjnych. Wtedy lokatorzy zażądali pieniędzy za pozwolenie na penetrację piwnic.
Filmowcy uzbierali odpowiednią kwotę i przyjechali do Legnicy. Gdy dowiedzieli się, że muszą zapłacić więcej, bo inaczej badań nie będzie - zdecydowali się o sprawie powiadomić dziennikarzy.
Posłuchaj relacji Andrzeja Andrzejewskiego:
Część I
Część II
Część III
Część IV
Część V
Część VI
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.