Świetny początek roku Huberta Hurkacza. Kolejna wygrana Polaka w singlu
22-letni wrocławianin w tym roku pozostaje niepokonany. Wcześniej Hurkacz wygrał trzy mecze singlowe w drużynowych zawodach ATP w Sydney, a teraz poradził sobie z nieco niżej notowanym w rankingu ATP zawodnikiem z Turynu. Nasz zawodnik ani raz nie stracił swojego podania, a rywal miał tylko cztery break pointy. Polak bardzo skutecznie serwował, choć to Włoch miał więcej asów (9-4). O sukcesie Hurkacza w pierwszej partii zdecydowało przełamanie w 12., najdłuższym w tej części spotkania, gemie. W drugim secie nastąpiło to w czwartym gemie, a najwyżej notowany z polskich tenisistów wykorzystał drugą piłkę meczową po godzinie i 48 minutach gry.
Był to drugi pojedynek tych zawodników. W 2018 roku w Budapeszcie lepszy w trzech setach był Sonego, który podobnie jak Polak w poprzednim sezonie wygrał pierwszy w karierze turniej ATP (na trawie w tureckiej Antalyi).
Kolejnym rywalem Hurkacza będzie w Auckland zwycięzca potyczki między Amerykaninem Francesem Tiafoe a szwedzkim kwalifikantem Mikaelem Ymerem.
Wielkoszlemowy Australian Open w Melbourne, w którym Hubert Hurkacz po raz pierwszy zagra jako zawodnik rozstawiony, rozpocznie się 20 stycznia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.