Hit w Polkowicach dla lidera. Arka nadal niepokonana w lidze
Kibice w szczelnie wypełnionej hali w Polkowicach od początku spotkania oglądali bardzo zacięte widowisko. Oba zespoły grały dobrze w obronie. Największym problemem polkowiczanek była słaba skuteczność w rzutach osobistych oraz błędy indywidualne.
– Przy grze z tak dobrym zespołem jak Arka musisz być skoncentrowanym i zdyscyplinowanym od początku do końca. Przez kilka minut nie mieliśmy organizacji w grze, a akcje jeden na jeden z silnym zespołem nie jest są dobrym rozwiązaniem. To nie jest gra, która może nam przynieść zwycięstwo z taką drużyną – po zakończeniu meczu mówił trener CCC Maros Kovacik.
Emocji nie brakowało na parkiecie i trybunach oraz na ławkach. W trzeciej kwarcie po decyzji sędziów halę musiał opuścić trener gości Gundarys Vetra, a stery Arki przejął Tomasz Cielebąk. Nie pokrzyżowało to jednak szyków przyjezdnych.
Najlepiej punktującą zawodniczką niedzielnego starcia z dorobkiem 20 punktów była Maruia Papova. Białorusinka na swoim koncie zgromadziła ponadto 12 zbiórek. W szeregach CCC po 16 punktów zdobyły Artemis Spanou, Maria Conde i Weronika Gajda.
– Mecz był trudny i chociaż wykonałyśmy dobrą pracę to nie wystarczyła ona do zwycięstwa. Przez większość spotkania grałyśmy dobrą defensywę. Popełniłyśmy jednak sporo błędów indywidualnych, nie wykorzystałyśmy kilku layup’ów oraz miałyśmy słabą skuteczność w rzutach osobistych – tak starcie oceniła Artemis Spanou.
W piątek w Lublinie polkowicki zespół rozpocznie rywalizację w Suzuki Pucharze Polski Kobiet. Na początek rywalizacji broniące trofeum koszykarki CCC zmierzą się z pierwszoligowym MKS Pruszków.
CCC Polkowice - Arka Gdynia 61:65 (17:12, 13:19, 12:14, 19:20)
CCC Polkowice: Artemis Spanou 16, Maria Conde 16, Weronika Gajda 16, Denesha Stallworth 6, Miljana Bojovic 3, Danielle Robinson 2, Ana-Maria Filip 2, Monika Naczk 0.
Arka Gdynia: Maryja Papowa 20, Barbora Balintova 16, Angelika Slamova 12, Marissa Kastanek 6, Marie Guelich 6, Rebecca Allen 4, Sonja Greinacher 1, Kamila Podgórna 0, Amalia Rembiszewska 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.