Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów 2:1
W Śląsku nie zagrali kontuzjowany Krzysztof Wołczek oraz wracający do formy po urazie Marek Gancarczyk. W składzie zabrakło także miejsca dla Petra Pokornego i Zbigniewa Wójcika.
Do linii obronnej został przesunięty Dariusz Sztylka, a w środku pola przed wrocławską publicznością debiutował Antoni Łukasiewicz. Absolutny debiut w ekstraklasie zaliczył Sebastian Dudek.
W ekipie z Bełchatowa też nie brakowało problemów. Po przesunięciu do zespołu Młodej Ekstraklasy Janusza Dziedzica i Tomasza Wróbla na prawej pomocy wystąpił Piotr Kuklis, a na lewą stronę boiska został przesunięty Łukasz Garguła.
W pierwszym kwadransie więcej z gry miał GKS. Najbliżej zdobycia bramki bełchatowianie byli w 12. minucie, gdy po dośrodkowaniu Garguły Costly strzelił głową tuż nad bramką Kaczmarka. Później gra się wyrównała, ale pierwszy celny strzał na bramkę gości Śląsk oddał dopiero w 38. minucie. Z dystansu uderzał Dudek, ale pewnie interweniował Kozik.
Trzy minuty później było już 1:0 dla Śląska. Mila podał piłkę do Janusza Gancarczyka, ten minął obrońcę GKS i z lewej strony dokładnie dośrodkował przed bramkę. Tam precyzyjnym strzałem głową popisał się Tomasz Szewczuk. Napastnik Śląska zmienił kontuzjowanego w 25. minucie Vuka Sotirovicia.
Po przerwie znów trwała zacięta walka o każdy metr boiska na dobrym ekstraklasowym poziomie. Z biegiem czasu coraz więcej okazji stwarzali sobie zawodnicy z Bełchatowa. Wreszcie w 69. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Garguły niepilnowany Drzymont wyrównał stan meczu.
Śląsk po kilku minutach ospałej gry zdecydowanie się przebudził. Akcje wrocławian nabrały tempa i stawały się coraz groźniejsze. W 83. minucie po podaniu Szewczuka i odegraniu piłki przez Dudka w wybornej sytuacji znalazł się Gancarczyk, ale jego strzał świetnie obronił Kozik.
Rozstrzygnięcie zapadło w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Śląsk wywalczył rzut wolny niemal z linii pola karnego. Strzał Ostrowskiego trafił co prawda w mur, ale do piłki dopadł Szewczuk i precyzyjnym strzałem nie dał szans na obronę rozpaczliwie interweniującemu Kozikowi.
W kolejnym meczu ekstraklasy Śląsk zagra w piątek w Zabrzu z Górnikiem.
5. kolejka piłkarskiej ekstraklasy:
Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów 2:1 (1:0)
Szewczuk 41, 90+4 - Drzymont 69.
Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Sztylka, Cap (64' Pawelec) - Ostrowski, Dudek, Łukasiewicz, Mila (76' Ulatowski), J. Gancarczyk - Sotirović (25' Szewczuk).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.