Kurator w PZPN! Jastrzębie walki z korupcją u steru!
Tekst ukazał się także na 5 władzy.
Co takiego się stało, że minister Mirosław Drzewiecki zawnioskował do Trybunału Arbitrażowego przy PKOl o wprowadzenie kuratora? Przedstawiciel rządu twierdzi, że przyczyną takiej decyzji było łamanie statutu związku i praca w niestatutowym składzie i brak działań w walce z korupcją. Tak nagle? Niespodziewanie? Bez decyzji sądu czy prokratury - stwierdzającej, że statut jest łamany? Coś tu jest nie tak. Dodatkowo Robert Zawłocki odwołuje zaplanowny na 30 października zjazd wyborczy PZPN, który wybrać miał nowe władze! Czy minister sportu wykorzystał fakt, że w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu UEFA nie zapadła decyzja o odebraniu Polsce i Ukrainie EURO 2012? Czy trwały jakieś podstolikowe negocjacje z Michaelem Platnim, który zawiesić może w rozgrywkach polskie drużyny? Przecież już wkrótce Polska gra mecze eliminacyjne z Czechami i Słowakami, a Wisła i Lech mecze rewanżowe w Pucharze UEFA.
Oczywiście decyzja o zawieszeniu władz PZPN bardzo cieszy. Ich działalność to kpiny z polskiego futbolu. Chciażby wiceprezes Eugeniusz Kolator, któremu wrocławska prokuratura postawiła zarzuty działania na szkodę związku. Michał Listkiewicz, który przez lata nie widział korupcji w polskim futbolu, a po zatrzymaniu pierwszego sędziego powiedział, że to "czarna owca"! Teraz jest ich już prawie 150! Dodatkowo jestem dobrego zdania o Robercie Zawłockim i Michale Tomczaku. Obaj (w czasie gdy kierowali Wydziałem Dyscypliny PZPN) zawsze robili na mnie bardzo dobre wrażenie. Kto, jeśli nie oni mogą uprzątnąć tę "stajnię Augiasza"?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.