Plusy i minusy "Wiedźmina", czyli zamki Dolnego Śląska czekają na filmowców
Na plus:
1) Przed premierą serialu największą moją wątpliwością był Henry Cavil. Figę. To jest Gerlat na jakiego nie zasłużyliśmy, to jest nasz Henryk, woj słowiański i nadzieja na przyszły rok.
2) Choreografia walk. Riposty, sztychy i wypady to czysta przyjemność. Równie dobre potyczki widziałem w tym roku tylko we "Władcy Paryża"
3) Yennefer czyli Anya Chalotra, jak i cała reszta pierwszoplanowej obsady jest bardzo dobra.
4) Śpiewający Jaskier i polski dubbing. Zatrudnienie Michała Żebrowskiego - wiedźmina z polskiej produkcji z 2001 roku było świetnym pomysłem. Cały dubbing trzyma poziom. W tym śpiewający po Polsku Jaskier. W polskiej wersji językowej usłyszymy Marcina Franca. Daje facet radę.
Na minus:
1) O co chodzi z tą chronologią? Czytałem opowiadania i sagę, przeszedłem wszystkie gry, obejrzałem wywiady z twórcami serialu i nadal gubiłem się co 10 minut. Postaci, które umierają w pierwszym odcinku w 5 się sobie oświadczają. Nie dziwi zdziwienie oglądających. Być może lepszym pomysłem było przyjęcie swojej, uproszczonej chronologii? Być może należało zrobić z tego antologię-procedural - w każdym odcinku nowa sprawa - nowy potwór do zamordowania, a w tle historia Ciri?
2) Najsłabsze 3 odcinki serialu to 3 pierwsze. Rozumiem, że w pierwszym jest bitwa, ale odcinek-dżinn zjada go na śniadanie.
3) Smok Brodzkiego był kiepski? Umówmy się smoki od Netflixa też nie zachwycają
4) Być może polskie zachęty finansowe są już koniecznością, żeby ludzie nie musieli robić seriali w węgierskich zamkach albo w kartonowej dekoracji? Na Dolnym Śląsku zamków Ci u nas dostatek. Rycerzy zresztą też. Jestem przekonany, że za wiedźmiński grosik będą stali w deszczu lub skwarze,
grali, śpiewali i jeszcze wezmą własne kostiumy.
5) Jak można wypuścić w świat tak kiepskie animacje, efekty i inne takie, mając na planie Tomka Bagińskiego?
Przecież jego cinematici do Wiedźmina trójki (2014 rok) są lepsze niż najlepsze efekt z serialu.
6) Magia nie powala. Zaklęcia widziałem trzy: barierę, co to strzały odbija, portal i takie zatrzymywanie w czasie. W odcinku 6 dźwięk rzucanego stop-zaklęcia jest po prostu przykry.
Podsumowując: Jestem ślepy na wady bo to w końcu "Wiedźmin" i cieszę się że powstał. Mam nadzieję, że twórcy poprawią kwestie realizacyjne i drugi sezon będzie czystą radością.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.