Cuprum bez szans w starciu z mistrzem Polski. ZAKSA wygrywa w Lubinie 3:0
Goście, lider PlusLigi, byli zdecydowanym faworytem tego spotkania. Za takim stwierdzeniem przemawiały pozycje w tabeli oraz bilans dotychczasowej rywalizacji obu drużyn.
Na 12 rozegranych spotkań to ZAKSA triumfowała 10 razy, lubinianie nie byli w stanie znaleźć sposobu na kędzierzynian od sezonu 2014/2015.
– Nie ma znaczenia przeciwko komu gramy, nie liczy się to, czy rywal gra pierwszym czy drugim składem, musimy jako drużyna mieć mentalność, dzięki której będziemy dawać z siebie wszystko – podkreślał Nikola Grbić, wierząc w swoich podopiecznych.
Goście w dobrym stylu odnieśli zwycięstwo za trzy punkty. Lubinianie walczyli i kibice oglądali dobre spotkanie. W pierwszym kędzierzynianie zdobyli trzy kolejne punkty i uzyskali przewagę 17:14, której już nie oddali do końca partii.
W drugim secie Cuprum do połowy dotrzymywało kroku rywalom. Następnie goście od stanu 10:12 zdobyli pięć punktów. Duża w tym zasługa zagrywek Kamila Semeniuk i dobrej gry Aleksandra Śliwki.
Trzecia partia była podobna. Oba zespoły zaprezentowały dużo akcji, które mogły podobać widzom.
Cuprum Lubin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 17:25, 21:25)
Cuprum Lubin: Jakub Ziobrowski, Kamil Maruszczyk, Mateusz Sacharewicz, Miguel Tavares Rordigues, Bartłomiej Lipiński, Przemysław Smoliński - Jędrzej Gruszczyński (libero) - Bartosz Makoś (libero), Bartłomiej Zawalski, Filip Biegun, Damian Domagała.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwa, Łukasz Wiśniewski, Arpad Baróti, Kamil Semeniuk, Davit Shmit - Paweł Zatorski (libero) - Przemysław Stępień, Krzysztof Rejno, Filip Grygiel.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.