TOP5 dolnośląskich kół gospodyń wiejskich EDYCJA 2
Codziennie można oddać głos. Zwycięża Koło, które uzbiera najwięcej głosów. Głosowanie ze względów technicznych potrwa do 3 stycznia do godziny 12.00. Głosy oddawane z adresów IP będących węzłami sieci TOR oraz serwerami proxy oraz głosy oddane przez roboty będą usuwane.
Malinowe Dziewczyny - KGW Wojnowice
Jest ich trzynaście i z tradycyjnymi gospodyniami wspólnego mają niewiele. Ciasta pieką od wielkiego dzwonu, pierogów nie lepią wcale, po drodze im za to z jogą czy pilatessem. Poznajcie Malinowe Dziewczyny z Koła Gospodyń Wiejskich w podwrocławskich Wojnowicach.
KGW Konradówka-Piotrowice
Wśród wielu dolnośląskich Kół Gospodyń Wiejskich ta ekipa może być postrzegana jako jedna z najbardziej tradycyjnych. W swojej społecznej pracy dają sobie radę bez komputerów, szybkowarów... Nawet do kroniki dokumentującej dziesięcioletnią działalność wklejają wyłącznie analogowe zdjęcia. Zamiłowanie do historii bardzo pomaga członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Konradówki-Piotrowic, bo często święcą triumfy na różnych festiwalach, konkursach i imprezach. W swoich kategoriach wiekowych zrobiły furorę nawet na wyborach miss organizowanych przez Regionalny Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.
Koło Gospodyń Wiejskich Wambierzyce z zespołem
Choć koło gospodyń wiejskich w Wambierzycach istniało już przed laty, to obecna grupa działa razem od 2003 roku. Idąc śladem przodków Panie postanowiły połączyć siły i działać wspólnie. Dość szybko, podczas jednego z Dni Kobiet do koła dołączyli Panowie. Tak powstało koło z zespołem. Panie przygotowują potrawy i rękodzieła do konkursów, a Panowie pomagają w transporcie i umilają czas muzykując. Koło w Wambierzycach współpracuje też ze szkołami ucząc młodzież, odwiedza chorych w szpitalach ze swoim programem kabaretowym i coraz częściej promuje aktywność w większych miastach.
KGW w Radomicach
Koło Gospodyń Wiejskich w Radomicach jest dowodem na to, że chcieć znaczy móc. Wieś zamieszkuje ledwie 80 osób. Jest zagubiona na Pogórzu Izerskim a najłatwiej tam chyba dojechać mijając Zamek Wleń. Nie ma rodziny, w której ktoś nie byłby strażakiem ochotnikiem i członkiem reaktywowanego Koła Gospodyń Wiejskich. W Radomicach naprawdę rządzą te dwie organizacje i bez ich wiedzy nic wydarzyć się nie może. W sieci koło ukryte jest jako KGW Radomice. Panie z Koła, bo są w nim same panie, nie mają jeszcze własnej siedziby. Dopiero gmina buduje im nową świetlicę. A spotykają się, nie bez kłopotów w remizie straży pożarnej. Dlaczego z kłopotami? Strażacy przecież ich nie przepędzają i chętnie udostępniają miejsce.
Koło Gospodyń Miejskich w Złotoryi
Panie i Panowie z miasta ubrali fartuchy, napisali projekt w ramach Budżetu Obywatelskiego i udowodnili, że nie trzeba mieszkać na wsi by stworzyć koło gospodyń. Spotykają się od kilku miesięcy w klasztorze Franciszkanów w Złotoryi i wspólnie gotują. Wymieniają się przepisami, uczą kuchennych sztuczek, biorą udział w wielu wydarzeniach, ale przede wszystkim miło spędzają czas.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.