Jacek M. zatrzymany przez ABW. Usłyszał już zarzuty
AKTUALIZACJA 19.00
Zatrzymamy dziś rano przez ABW były wrocławski ksiądz i narodowiec Jacek M. usłyszał prokuratorskie zarzuty mowy nienawiści na tle różnic narodowościowych. Ma też policyjny dozór.
Poseł Grzegorz Braun zapowiedział, że politycy Konfederacji będą monitorować tę sprawę.
"Nie dopuścimy do tego, aby wolna i niezależna publicystyka była w Polsce tłumiona za pomocą organów władzy działających tak brutalnie, jak to dzisiaj zostało zaprezentowane" - dodał polityk.
Funkcjonariusze ABW z długą bronią weszli do mieszkania M. o 6.00 rano.
Do zatrzymania doszło dzisiaj rano w mieszkaniu Jacka M. Nieoficjalnie wiemy, że powodem zatrzymania było wielokrotnie zarzucane M. propagowanie faszyzmu oraz mowa nienawiści, które M. miał szerzyć w zapowiedziach dzisiejszego wieczornego marszu. O 18.30 grupa narodowców ma przemaszerować przez centrum Wrocławia, aby upamiętnić wprowadzenie Stanu Wojennego. O zatrzymaniu poinformował dzisiaj rano w sejmie poseł Grzegorz Braun. Jego zdaniem był to pokaz siły, gdyż funkcjonariusze ABW do mieszkania M. weszli z długą bronią.
Informację o zatrzymaniu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego byłego wrocławskiego księdza potwierdziła Radiu Wrocław szefowa prokuratury Wrocław Stare Miasto. Małgorzata Kalecińska stanowcza zaprzecza, jakoby działanie ABW miało związek z dzisiejszym marszem narodowców. Nie chce zdradzić jednak szczegółów i powodów akcji Agencji.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn:
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali Jacka M., w związku z podejrzeniem publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych poprzez publikację w dniu 9 listopada 2019 r. na portalu internetowym artykułu pt. "Polska w cieniu żydostwa. O masowej zdradzie i dywersji wobec odradzającego się Państwa, czyli skrywana prawda na stulecie odzyskania niepodległości". Jacek M. zatrzymany został na polecenie Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Stare Miasto i będą prowadzone z nim dalsze czynności procesowe.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.