"Więcej problemów niż korzyści". Czesi nie chcą Turowa
Dotychczasowe wygaśnie z końcem marca przyszłego roku. W dyskusję włączyły się władze województwa libereckiego i rząd w Pradze, które do tej pory były dość ostrożne w wyrażanych opiniach. Kuba Gogolewski z fundacji "Rozwój Tak, Odkrywki Nie" mówi, że nasi sąsiedzi zabierają głos, bo mają obecnie takie prawo:
Jiří Jeřábek z czeskiego Greenpeace mówi, że kopalnia przynosi obecnie więcej problemów niż korzyści i trzeba bardziej myśleć o zakończeniu wydobycia, niż przedłużaniu jej koncesji:
Władze Kopalni Turów podkreślają, że nie ma mowy o zwiększeniu obszaru wydobycia poza teren wskazany w koncesji w latach 90-tych XX wieku, a wydobycie jest planowane do wyczerpania zasobów. Węgiel ma być wykorzystywany m.in. w nowym, budowanym właśnie bloku energetycznym o mocy 496 MW brutto. Modernizowane są też trzy inne bloki, w sumie za około 5 miliardów złotych.
Elektrownia Turów dostarcza 8 procent krajowego prądu. Spala rocznie 12 milionów ton węgla i jest 19 w Europie (dane z 2018 roku) emitentem CO2.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.