Odblokują kredyt na budowę fabryki LG Chem we Wrocławiu
"RZ" informuje, że w czwartek w Luksemburgu zbiera się Rada Dyrektorów Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), która ma wydać zgodę na pół miliarda euro pożyczki na kluczową dla rozwoju samochodów elektrycznych w Europie inwestycję we Wrocławiu.
"Fakt, że wniosek o jej zaakceptowanie idzie na Radę Dyrektorów, oznacza, że eksperci EBI uważają projekt za wiarygodny i zgodny z jego celami statutowymi" - oceniają dziennikarze "Rz". Z ich nieoficjalnych informacji wynika, że do ostatniej chwili odmienne stanowisko w tej sprawie miała Komisja Europejska (KE). Musi ona wydać opinię na temat każdego finansowanego przez ten unijny bank projektu, a w przypadku inwestycji LG Chem do środy po południu takiej opinii nie było.
Zdaniem gazety, w akcję przeciwko finansowaniu dla LG Chem w poprzedniej Komisji Europejskiej zaangażował się osobiście Maroš Šefčovič, słowacki wiceprzewodniczący KE, który miał argumentować, że unijny bank nie powinien finansować koreańskich inwestycji, tylko europejskie. Problem jest jednak w tym, że europejskich fabryk baterii jeszcze nie ma.
Jednak w ostatniej chwili, blokada dla kredytu na fabrykę we Wrocławiu została zdjęta - twierdzą dziennikarze "Rz". Według nich, bardzo aktywnie zabiegał o to w KE polski rząd. Decyzja ma zapaść w czasie, w którym rozpoczynający się w czwartek unijny szczyt chce zgody Polski na neutralność klimatyczną do 2050 r. Elementem tej neutralności ma być właśnie przejście na zeroemisyjne samochody, dla których niezbędne są baterie elektryczne.
Zakład we Wrocławiu ma produkować akumulatory litowo-jonowe do pojazdów elektrycznych. Po zakończeniu budowy w 2022 r. osiągnąłby zdolność produkcji akumulatorów o łącznej pojemności 65–70 GWh rocznie. To wystarczyłoby do wyposażenia w baterie ok. miliona samochodów. Byłaby to największa fabryka baterii w Europie - twierdzi "Rz".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.