KGHM Dialog: Kudriawcew i Berrer zagrają o zwycięstwo
Rosyjski tenisista szybko stał się ulubieńcem wrocławskiej publiczności. Po tym jak kuchennymi drzwiami dostał się do turnieju głównego gra znakomicie. Po drodze do półfinału pokonał rozstawionego z dwójką Francuza Adriana Mannarino i Amerykanina Sama Warburga grającego z „piątką". W dzisiejszym półfinale nie dał szans Słowakowi Karolowi Beckowi.
Beck, triumfator imprezy z 2004 roku, zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań. Szybko się denerwował, co odczuły jego rakiety, którymi co chwila rzucał o kort. Po części tłumaczy go przeziębienie, ale przecież Kudriawcew gra z kontuzją kolana.
Tego nie było widać na korcie. Rosjanin częściej niż w poprzednich meczach popełniał błędy, ale ostatecznie zrobił ich mniej od rywala i zwyciężył 7:5, 7:6 (7:4). To co wydawało się niemożliwe stało się faktem, Kudriawcew awansował do finału.
Drugą sensacją miało być zwycięstwo także grającego od eliminacji Robina Vika. Czech, który wygrał turniej w 2005 roku, miał za sobą publiczność, ale do sukcesu zabrakło umiejętności. Rozstawiony z numerem trzecim potężny Niemiec Michael Berrer potrzebował niewiele ponad godziny, by odprawić z kwitkiem Vika.
Pochodzący ze Stuttgartu tenisista od początku dominował na korcie i pewnie wygrał 6:3 i 7:5. Teraz o zwycięstwo zagra z Kudriawcewem. Wielki finał w hali Orbita w niedzielę o 14.30.
Wcześniej, bo już o 13.00 na korcie pojawią się najlepsi debliści. W finale turnieju gry podwójnej tajscy bracia Ratiwatana zmierzą się niemiecko-amerykańskim duetem Dorsch-Warburg.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.