Niepewny los szkoły w Sosnówce. Wraca widmo jej likwidacji
- Mieszkańcy znów organizują jej obronę - mówi Grażyna Kołtowska, mieszkanka Sosnówki:
Wójt gminy Podgórzyn Mirosław Kalata mówi, że gminie zabraknie pieniędzy na utrzymanie szkół z powodu podwyżek dla nauczycieli i zmian w odpisach podatkowych. Jak podkreśla, nauczyciele którzy wywalczyli zwiększenie pensji, doprowadzą tym samym do likwidacji nauczycielskich miejsc pracy:
- Takim stawianiem sprawy oburzeni są nauczycielscy związkowcy - nie ukrywa Andrzej Grosicki, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Solidarności:
Nauczycielska Solidarność już deklaruje, że będzie kuratorowi rekomendować, by nie zgodził się na likwidację szkoły w Sosnówce.
W regionie jeleniogórskim już zamiar likwidacji szkoły w Uboczu zgłosiła gmina Gryfów Śląski. Samorządowcy przekonują, że takich szkół będzie więcej.
W ubiegłym roku na spotkania protestujących rodziców z władzami w Sosnówce przyjeżdżała Elżbieta Witek, obecna była marszałek sejmu, Marzena Machałek, wiceminister edukacji. Był też kurator dolnośląski Roman Kowalczyk, który podkreślał, że szkoła jest potrzebna, jeśli będą w niej dzieci.
- Dzieci w tym roku jest więcej niż w ubiegłym. Więcej niż w czasach, kiedy była w Sosnówce podstawówka i gimnazjum - mówi Małgorzata Russek z komitetu obrony szkoły. Mimo to radni stosunkiem głosów 9 do 6, przy jednym wstrzymującym się, rozpoczęli procedurę likwidacji placówki:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.