Przyjechali z Litwy, by zobaczyć, jak wygląda przemysł w Zagłębiu Miedziowym
- Takie kontakty są naszym obowiązkiem wobec rodaków mieszkających na wschodzie - przekonuje Przemysław Bożek, wiceprezes strefy. I dodaje: choć mogą też przynieść korzyści gospodarcze.
- Jeśli mówimy o tym, że jesteśmy winni coś tym Polakom, to też. Natomiast jeśli z tych naszych działań uda się pozyskać tych młodych ludzi tutaj dla naszych członków klastra edukacyjnego: dla PWSZ Legnica, dla Politechniki Wrocławskiej, dla PWSZ Głogów - to to jest inwestycja.
Monika Bezruczkina-Nadtoczy i Maria Żukowska, podkreślają, że dla nich wizyta to też spore emocje. - Zawsze są mile widziane takie projekty, bo jednak bardziej utożsamiamy się z polską kulturą, której jest zanik na Litwie. My nie czujemy się zapomniani. Ja czuję się Polską, zawsze czułam się Polką... Myślałam o studiach, ale nie znam jeszcze konkretów. Może kiedyś będę tutaj w Polsce?
Do Dolnośląskiego Klastra Edukacyjnego od kilku lat należą też dwie inne polskie szkoły zza wschodniej granicy: szkoła w Mościskach i w miejscowości Szczerzec na Ukrainie. Pracownicy Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej chcą, aby w przyszłym roku po raz pierwszy doszło do jednoczesnego spotkania młodych Polaków z Ukrainy, Litwy i Polski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.