Lekarz zaszył w brzuchu pacjenta dwie chusty. Rozpoczął się proces apelacyjny
Operował Dariusz R. Po zabiegu miał dwa razy zapytać pielęgniarek, czy wszystko zostało wyciągnięte z ciała pacjenta. Instrumentariuszki zapewniły że "stan jest zgodny". Dziewięć miesięcy później okazało się, jednak że w brzuchu zostały dwie chusty - usunięto je w kwietniu 2013 roku. Po kilku tygodniach pacjent zmarł.
Sąd rejonowy uznał, że lekarz nie ponosi odpowiedzialności za śmierć Ireneusza Nowaka. Tę decyzję zaskarżył prokurator i rodzina zmarłego. Na dzisiejszym procesie apelacyjnym zaprezentowano zdjęcia rentgenowskie przedstawiające widoczne w brzuchu dwie chusty. Oskarżony Dariusz R. nazwał to manipulacją:
Żona pacjenta, Halina Nowak, była zaskoczona słowami lekarza. -Manipulacja? Ja nie mam męża - i to jest największa manipulacja - mówiła:
Prawomocny wyrok w tej sprawie ma zapaść 17 grudnia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.