Lubinianie nie pozostawili złudzeń beniaminkowi w jego hali

materiały prasowe | Utworzono: 2019-11-30 22:36

W pierwszych akcjach meczu pierwsze skrzypce na boisku grali Przemysław Smoliński i Jakub Ziobrowski, a Cuprum dzięki ich akcjom wyszło na prowadzenie 5:1. Ekipa z Suwałk miała spore problemy ze skończeniem swoich ataków, nie brakowało długich wymian, ale to goście dość szybko odskoczyli na 7:2. Cały czas to lubinianie wiedli prym w ataku, prowadząc wyraźnie, tym bardziej, że w ataku i bloku punktował Ziobrowski, a w polu zagrywki dwukrotnie swoje punkty dołożył Tavares (16:8). Ślepsk nie był w stanie nawiązać walki w tym secie, choć w końcówce jego skuteczność ataku wzrosła. Nadal pierwsze skrzypce grali goście, którzy triumfowali w premierowej odsłonie po uderzeniu Ziobrowskiego.

Przyjezdnym w drugiej partii trochę rozregulował się celownik i już nie uderzali tak skutecznie, jak wcześniej. Dlatego początek seta miał zupełnie inny przebieg, a Ślepsk szedł łeb w łeb z rywalami. Gdy natomiast świetnie w bloku spisał się Josua Tuaninga, gospodarze wyszli na prowadzenie. Kontra Ziobrowskiego dała co prawda Cuprum prowadzenie 11:9, ale tym razem siatkarze z Suwałk cały czas trzymali się blisko rywali. Pozwalały na to m.in. skuteczne zbicia Bołądzia i Kevina Klinkenberga. Sytuacja zmieniła się, gdy po stronie gości w polu zagrywki stanął Robinson Dvaren, jego celne uderzenia od razu odbiły się na wyniku, a lubinianie odskoczyli na 17:14. Od razu o czas poprosił trener Kowal, ale po nim Bołądź posłał swój atak w aut, a Smoliński wykorzystał kontrę i Cuprum prowadziło 19:14. Przyjezdni nie wypuścili tej szansy z rąk i choć gospodarze po bloku Tavaresa jeszcze zbliżyli się trochę w samej końcówce, to nie byli w stanie odrobić strat.

Bartłomiej Lipiński zakończył drugą partię atakiem, a trzecią rozpoczął udanym blokiem. Wydawało się, że lubinianie przejmą inicjatywę, ale po drugiej stronie siatki skuteczny w ataku był Patryk Szwaradzki, a Klinkenberg wykorzystał swoją zagrywkę i Ślepsk wyszedł na prowadzenie 5:3. To szybko zniwelował kontrą Maksim Morozau (6:6), a po kilku ciekawych wymianach Cuprum przejęło minimalną przewagę, dzięki punktowi z zagrywki Tavaresa (10:9). Szwaradzki nie pozostał dłużny i po jego serwisie to Ślepsk prowadził 12:11. Kilka chwil później w polu zagrywki stanął Ziobrowski i sytuacja zmieniła się już na dłuższy czas. Cuprum przejęło inicjatywę, Morozau dołożył też skuteczny blok, a różnica urosła do trzech punktów na korzyść gości (17:14). Jeszcze Klinkenberg zminimalizował straty udaną kontrą, ale w ważnym momencie Andreas Takvam uderzył w aut, przywracając trzypunktową nadwyżkę na koncie gości (21:18). Ostatnie chwile meczu to głównie błędy obu drużyn, a całość zakończył atakiem Dvoranen.

MKS Ślepsk Malow Suwałki – Cuprum Lubin 0:3 (12:25, 21:25, 22:25)

Ślepsk: Klinkenberg (9), Bołądź (8), Takvam (4), Rudzewicz, Rohnka (1), Tuaniga (1), Filipowicz (libero) oraz Szwaradzki (6), Siek, Skrzypkowski (1), Szerszeń (4), Gonciarz i Stańczak (libero)

Cuprum: Lipiński (14), Ziobrowski (14), Dvoranen (3), Smoliński (5), Tavares (6), Morozau (10), Gruszczyński (libero) oraz Makoś (libero).


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.