Zagłębie - Górnik Ł. 3:0. Wymarzone otwarcie
Od nowego stadionu bardziej błyszczał tylko Szymon Pawłowski. Pomocnik Zagłębia imponował formą w meczach sparingowych i kapitalną dyspozycję potwierdził już w pierwszym meczu o punkty.
Gospodarze nie czekali ani minuty i od pierwszego gwizdka rzucili się do ataku. W efekcie już po ośmiu minutach było 1:0. Pawłowski po akcji prawą stroną idealnie podał do Wojciecha Kędziory i ten bez trudu zdobył pierwszą bramkę w oficjalnym meczu na Dialog Arenie.
Szybko zdobyty gol nie podłamał gości. Górnik śmiało atakował i w 12. minucie mógł być remis, ale Sławomir Nazaruk przegrał pojedynek z Aleksandrem Ptakiem. Dziesięć minut później kapitalną sytuację dla Zagłębia zmarnował z kolei Dawid Plizga. Ataki gospodarzy z czasem nie były już tak groźne, ale warunki wciąż dyktowali lubinianie. Do przerwy wynik jednak nie uległ zmianie.
W drugiej połowie przewaga gospodarzy była bezdyskusyjna. W 51. minucie sędzia nie uznał bramki Costy dopatrując się pozycji spalonej, ale cztery minuty później musiał już wskazać na środek boiska. W głównej roli wystąpił oczywiście Pawłowski, który w sytuacji sam na sam z Wierzchowskim pewnie pokonał bramkarza gości.
W 65. minucie było już po meczu. Błysk geniuszu Pawłowskiego, który potężnym uderzeniem z narożnika pola karnego zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Przewaga Zagłębia była w tym momencie przygniatająca.
Już do końca meczu goście właściwie bezradnie przyglądali się tylko grze lubinian. Bramki już jednak nie padły, choć w ostatniej minucie szansę na hattricka zmarnował Pawłowski. Nie zmienia to faktu, że pomocnik Zagłębia był pierwszoplanową postacią tego widowiska.
Debiut na nowym stadionie wypadł więc okazale. Radość w Lubinie tym większa, że Korona Kielce podzieliła się punktami z Widzewem Łódź i Zagłębie objęło prowadzenie w tabeli pierwszej ligi.
KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 3:0 (1:0)
Kędziora 8, Pawłowski 55, 65
KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - Kocot, Kapias, Jasiński, Costa, M. Bartczak, Jackiewicz, Plizga, Pawłowski(90' Pires), Goliński, Kędziora(71' Kolendowicz).
Górnik Łęczna: Wierzchowski - Głowacki, Bartoszewicz, Nikitović, Kazimierczak, Niżnik, Szymanek, Nazaruk, Bazler(84' Bugała), Witkowski(80' Stachyra), Grzegorzewski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.