Uratował z płonące tramwaju czterdzieści osób. W wyrazie uznania spełniono jego marzenie

Dziś w Ośrodku Szkolenia Kolei Dolnośląskich w Legnicy w specjalnym symulatorze pociągu, swoimi umiejętnościami zaskoczył wszystkich - mówi instruktor Robert Kołodziejczyk:
- Teraz widzimy jak wjeżdża w inny pojazd, wyhamował bezpiecznie czyli jak najbardziej się nadaje. Zadatki na maszynistę ma jak najbardziej. Pozytywnie zaskoczył. Tramwaje to tramwaje, a kolej to kolej, jednak krótkie odcinki pokonuje na miejscu, tam ma bardziej do czynienia z samochodami, a tu na kolei to jednak inaczej wygląda, bo długie trasy się robi.
Kamil Szymański motorniczym został by rozwijać się w swojej pasji, jednak po dzisiejszym dniu przyznał, że swoją przyszłość zdecydowanie chce związać z pociągami. Koleje Dolnośląskie zaproponowały więc motorniczemu udział w półrocznym szkoleniu, jeśli spełni on wszystkie wymogi i przejdzie szkolenie zostanie prawdziwym maszynistą.
Co prawda, był to jedynie symulator jednak młody motorniczy przyznaje, że czuł się jak prawdziwy maszynista:
- Bardzo mi miło, że mogę sobie poprowadzić no właściwie taki prawdziwy pociąg, bo ten symulator jest takim odwzorowaniem pełnym normalnego pociągu. Z jednej strony wyzwanie, ale z drugiej strony całkiem łatwo mi to nawet jakoś poszło. Chciałbym zacząć się szkolić na maszynistę.
Jak poinformował dziś naczelnik Ośrodka Szkoleniowego Bartosz Dziwak - na zdolnego 24-latka czeka już miejsce na szkolenie w zakresie świadectwa maszynisty.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.